Thomas Davies udał się do Londynu w ten weekend, aby dołączyć do setek innych Whovians w świętowaniu 50.rocznicy Doctor Who. Opowiada screenowi, jak wyglądało to wydarzenie.
5:45, 23 listopada 2013, czyt. Budzę się po 6 godzinach snu oszołomiony, ale chętny w oczekiwaniu. Za dwie godziny jechałem pociągiem do Londynu na 50-lecie Doctor Who Convention w ExCel Centre i byłem gotowy.
kiedy tam dotarłem, cieszyłem się, że jestem nie tylko przebrany: różne wcielenia Doktora, towarzyszy, Daleków, TARDISes, K-9, a nawet płaczącego Anioła, wszystkie wyróżnione wśród tłumu. W sprzedaży była taka ilość licencjonowanych towarów, że graniczyła z absurdem: Koszulki, figurki, kubki, kostiumy, a nawet pełnowymiarowe Dalekowie.
podczas konwentu odbywały się małe pokazy pokazujące aspekty spektaklu, jak chodzić jak Sylurczyk, jak skakać z eksplozji i jak powstają potwory, co dało kilka intrygujących wglądów w świat doktora. Było też mnóstwo kostiumów i rekwizytów od lekarzy, towarzyszy i potworów starych i nowych. Panele gościnne, pokazy odcinków Doktora Who, a nawet niektóre dramaty dźwiękowe trwały przez cały dzień i nie można było zrobić tego wszystkiego.
ale najważniejsze wydarzenia były tym, na co wszyscy czekaliśmy. Pierwszy z głównych pokazów nazywał się „Regenerations” i był sesją Panelową z udziałem czterech klasyków: Sylvestra McCoya, Colina Bakera, Petera Davisona i Toma Bakera. Pod przewodnictwem głosu Daleków Nicholasa Briggsa skupiła się na ich poglądach na współczesny show i ich regeneracji.
wszystkie były komplementarne do obecnej serii-Colin Baker w szczególności wyraził podziękowania dla Russella T. Davies, który zapukał do właściwych drzwi, by odzyskać Doktora Who. Davison, na temat ograniczonych regeneracji doktora wyjaśnił, że Doktor „wchłonął wszystkie regeneracje River Song” i że nie widział powodu, dla którego nie mogło to trwać, ku naszej zbiorowej uldze.
pytania publiczności były bardzo zróżnicowane. Ulubioną częścią Doktora Who obu piekarzy było bieganie po korytarzach, które wyglądały tak samo (bo były). Jednym ze szczególnych pytań skierowanych do Toma Bakera było to, co pamiętał o swoim poprzedniku Jonie Pertwee. Odpowiedź okazała się niezbyt duża, chociaż „nigdy nie kupił drinka”, który żartobliwie określił jako „syndrom obcej ręki”, ponieważ nie mógł włożyć ręki do kieszeni.
zostawili nas, opowiadając o pięciu (mniej więcej) lekarzach, które młodsi Baker, McCoy i Davison zrobili na 50. rocznicę. McCoy opisał to, wzruszająco, jako „prezent od nas dla fanów”, który dostał sporo aplauzu.
potem była długo oczekiwana „jedenasta godzina” pod przewodnictwem Jo Wiley z Radiowej Jedynki. Kolejna sesja Panelowa, tym razem z udziałem bardziej nowoczesnych panelistów: producent Marcus Wilson, główny scenarzysta Steven Moffat, obecna towarzyszka Jenna-Louise Coleman i obecny lekarz Matt Smith.
Moffat opowiedział bardzo ciekawą historię o swojej inspiracji dla ikonicznych płaczących Aniołów: zobaczył posąg, którego nigdy więcej nie widział (podejrzanie?) Wilson zajął tylne miejsce w tym panelu w porównaniu do pozostałych trzech, ale wszyscy mówili o ewentualnym wyjściu Matta Smitha w te święta Bożego Narodzenia i w niejasny sposób o przybyciu Petera Capaldiego.
kiedy publiczność pytała o przyszłość, Coleman słusznie wymijał. O przyszłości Klary w serialu powiedziała tylko, że ma scenariusz i na tym go zostawiła. Ale pytania publiczności były głównie skierowane, co nie jest zaskoczeniem, do Smitha.
opisał swoje inspiracje jako mieszankę Einsteina, Inspektora Clouseau i niektórych matek Do ’ Ave ’ Em ’ a Franka Spencera i powiedział, że sławną osobą, której najbardziej chciałby w TARDIS był jego współpracownik Coleman (chociaż wspomniał o możliwości obecności Jennifer Lawrence w pobliżu…).
ostatni pokaz, „pokaz SFX” był bardziej pokazem i opowiedzeniem niż sesją Panelową. Dallas Campbell z zespołu Bang Goes The Theory oraz zespół efektów specjalnych Doctor Who pod kierownictwem Danny ’ ego Hargreavesa zaprowadzili nas za kulisy, aby pokazać, jak różne efekty specjalne zostały wykonane.
po wysadzeniu Daleka3a i daniu grupie dzieciaków szansy na zastrzelenie Cybermana, z którego jeden wygl1da3 na onieœmielonego pomys3em, pokazali nam, jak kontrolowaæ pogodê przez papierowy ¶ nieg, deszcz zraszaj ± cy, paski ognia i olbrzymi wiatrak. Mówiono również, że Matt Smith jest znany z tego, że nie robi tego, co mu każą, uważaj na wybuch śrubokręta w jedenastej godzinie: prawdziwy ból.
ale nie trzeba dodawać, że punktem kulminacyjnym dnia było to, gdy z mieszkańcami całego świata usiadłem w ręku popcorn, aby obejrzeć Dzień Doktora.
nie potrafię nawet opisać tego uczucia w kinie, ryczaliśmy ze śmiechu, spięci jak ciotka i po prostu oczarowywani tym, co oglądaliśmy. To był zdecydowanie najlepszy odcinek doctor who, jaki kiedykolwiek widziałem, lepszy niż jedenasta godzina, lepszy niż mrugnięcie, nawet lepszy niż Doomsday.
do końca nas nie było, z niecierpliwością czekając na kolejną odsłonę Świąt.
to był dzień nie poświęcony nowemu czy staremu, ale doktorowi i całemu przedstawieniu. Pomimo smutnego braku Christophera Ecclestone ’ a był to fantastyczny dzień, w którym fani wielu pokoleń mogli zebrać się i objąć historyczny kamień milowy w historii serialu.
po burzliwym weekendzie chcę tylko spać … po kilku maratonach Doktora Who oczywiście.
Thomas Davies