cyberprzemoc: rodzice, urzędnicy szkolni szukają odpowiedzi

patrząc wstecz, dyrektor Susan Sambuceti żałuje, jak zareagowała, gdy niektórzy z jej uczniów z Gimnazjum w Livermore zostali brutalnie zaatakowani w internecie, wśród nich głęboko przygnębiona 13-letnia dziewczyna, która już zmieniła szkoły, aby uciec przed łobuzami.

zamiast dzwonić do rodziców dziewczyny, dyrektor Gimnazjum Mendenhall kazał jej zignorować internetowe obelgi. Administrator mówi teraz, że nie zdawała sobie sprawy, jak bezlitosne stały się anonimowe posty — najgorsze nazywanie dziewczyny „brzydką i dziwką” i nakłanianie jej do popełnienia samobójstwa. W lutym dziewczyna próbowała się zabić.

dzisiaj matka dziewczynki jest przeciwna nieskutecznym działaniom szkoły. Ale szkolni urzędnicy również są sfrustrowani i szukają odpowiedzi na pytania, jak najlepiej reagować na incydenty i obelgi, które mogą zacząć się poza kampusem, ale potem szybko rozprzestrzeniają się w społeczności szkolnej, smartfon po smartfonie.

„Ale musimy to rozgryźć, bo dzieci są ranne.”

od 2008 r. okrucieństwo online w Bay Area jest powiązane przez niektórych z samobójstwami Audrie Pott, studentki Saratoga High; Jill Naber, pierwszoroczniaka Los Gatos High School; i próbą samobójczą Amandy Brownell, która doznała poważnego uszkodzenia mózgu, gdy powiesiła się w toalecie w San Jose Del Mar High School. Brownell został odłączony od systemu podtrzymywania życia w zeszłym miesiącu i zmarł 16 kwietnia.

piętnaście procent nastolatków korzystających z mediów społecznościowych i ankietowanych w 2011 r. zgłosiło, że byli celami okrucieństwa online w ciągu ostatnich 12 miesięcy; a 88 procent widziało to, zgodnie z raportem przeprowadzonym przez Internet & American Life Project Pew Research Center.

chociaż nowe prawo państwowe wymaga, aby szkoły badały skargi ofiar, nie wymaga informowania rodziców ani władz, ponieważ muszą one w przypadku niektórych rodzajów nadużyć.

ale matka Nastolatki, wściekła na to, jak poradził sobie z traumatycznym atakiem w sieci, powiedziała, że decyzja nie powinna być pozostawiona szkołom. „Nie było powodu, aby dyrektor do nas nie dzwonił” – powiedziała. Sambuceti powiedziała, że powiedziała dziewczynie, która nie została nazwana ze względu na delikatny charakter tej historii, aby powiedziała rodzicom — co według dziewczyny i matki nie miało miejsca.

większość szkół, przytłoczona ciągle zmieniającym się światem wirtualnym, walczy o zbadanie i usunięcie obraźliwych postów, pocieszanie ofiar i zachęcanie rodziców do śledzenia aktywności online swoich dzieci.

Oakland high schools zostały mocno uderzone w tym roku witrynami zawstydzającymi dziewczyny, często postrzeganymi jako strony „Ho” i „Confessions” zawierające ponure historie, obrazy, a nawet numery telefonów nastolatków. Podobne miejsca pojawiły się w Livermore, Hayward i w innych dzielnicach. Zamieszczone zdjęcia skopiowane z Facebooka lub zrobione w szkole zapraszają uczniów do anonimowych lubieżnych lub obraźliwych komentarzy.

urzędnicy z Oakland doradzają ofiarom i mają zawiadomić rodziców o cyberprzemocach. Ale jeśli chodzi o to, jak każda szkoła reaguje, „nie ma konsensusu, naprawdę”, powiedział Troy Flint, rzecznik Oakland Unified School District.

okręgi szkolne dopiero niedawno zaczęły dodawać uprzejmość online do istniejących programów edukacyjnych i szkolić nauczycieli, jak reagować na ataki internetowe.

w Pleasanton pracownicy działu zasobów studenckich monitorują serwisy społecznościowe i badają źródła, podczas gdy dyrektorzy informują rodziców o incydentach cyberprzemocy. Zastraszanie Online pojawia się teraz w programie programów D. A. R. E., zajęciach zdrowotnych i warsztatach dla rodziców.

ale uzyskanie wsparcia rodziców było trudne. Mniej niż tuzin osób wzięło udział w niedawnych warsztatach bezpieczeństwa internetowego dla rodziców w Amador Valley High School w Pleasanton.

„myślę, że postawa wśród rodziców jest taka, że tu się nie wydarzy” – powiedział oficer policji Craig Hobizal, student resource officer. „Ale spójrz na Los Gatos i Saratogę. To są podobne … miasta.”

niewiele dzielnic posunęło się tak daleko, jak Santa Clara Unified, co uczyniło cyfrowe obywatelstwo częścią wymogu ukończenia edukacji technologicznej.

Dzielnica Santa Clara ma przewodnią zasadę dla swoich uczniów: „działasz w Internecie tak, jak oczekujesz, że będziesz działać twarzą w twarz” – powiedziała Kathie Kanavel, dyrektor mediów edukacyjnych w dzielnicy.

jedna sześciotygodniowa klasa w Gimnazjum Buchser pomaga uczniom nauczyć się odpowiedzialnego korzystania z technologii. Podczas jednej lekcji omawiają i oceniają scenariusze online w zakresie od „szkodliwego ” do” nieszkodliwego”, korzystając z bezpłatnego programu nauczania opracowanego przez Common Sense Media.

Powiat testuje podobny materiał dla klas niższych, począwszy od przedszkola.

w 2008 roku Kalifornia uchwaliła jedno z pierwszych w kraju przepisów dotyczących cyberprzemocy, dając administratorom szkół uprawnienia do dyscyplinowania łobuzów online. „Seth’ s Law” w 2012 r.rozszerzyło prawo, zobowiązując szkoły do rozpatrywania skarg uczniów na nękanie w Internecie. Nawet jeśli prześladowcy są poza kampusem, mogą zostać zdyscyplinowani, jeśli atak spowoduje zakłócenia na kampusie.

ale Matka Nastolatka powiedziała, że państwo powinno traktować cybernękanie tak poważnie, jak każdy inny rodzaj napaści.

„jeśli będziesz ciągle usuwał strony, to się nie zatrzyma”

incydent dał nauczkę.

„jedną rzeczą, której się nauczyłem, jest to, że muszę powiadomić wszystkich rodziców” – powiedział Sambuceti. „Z perspektywy czasu żałuję, że nie zadzwoniłem (matka dziewczyny), bez dwóch zdań.”

szkolne i policyjne dochodzenie zaraz po skardze nie wykazało, aby uczniowie byli karani.

„To jak gonić ogon lub kawałek przędzy. … Chcesz być agresywny i zbadać to najlepiej jak potrafisz, ale to niemożliwe.”

pogrążona w żałobie matka z okolic Sacramento lobbuje, aby Kalifornia wymagała od szkół powiadomienia rodziców. Lisa Ford-Berry zeznała w środę przed komisją edukacji senatu stanowego w sprawie projektu ustawy, której była współautorką, aby utworzyć gorącą linię do znęcania się w Kalifornii.

założyła kampanię B. R. A. V. E. Society przeciwko cybernękaniu po tym, jak jej syn zabił się w swoje 17 urodziny w liceum w Sacramento w 2008 roku.

jego orientacja seksualna była przedmiotem plotek rozpowszechnianych przez ucznia w Internecie, ale za każdym razem, gdy mówił o tym szkole, kazano mu to zignorować. Szkoła nigdy jej nie powiedziała, Ford-Berry powiedziała.

„nie miałam pojęcia aż do śmierci Michaela”

skontaktuj się z Jeremy Thomas pod numerem 925-847-2184. Śledź go na Twitter.com/jet_bang.

pomaganie dzieciom

daj dzieciom Kodeks postępowania: jeśli nie chcą powiedzieć czegoś komuś w Twarz, nie powinni tego pisać, publikować ani mówić w wiadomości błyskawicznej.
zapytaj swoje dzieci, czy znają kogoś, kto był cyberprzestępcą: czasami otwierają się na ból innych, zanim przyznają się do własnego.
Ustaw konsekwencje dla zachowań zastraszających: powiedz swoim dzieciom, że stracą przywileje telefonu i komputera, jeśli poniżą i upokorzą ludzi.

online extra: idź do www.mercurynews.com/extra aby zobaczyć więcej porad dotyczących przeciwdziałania zastraszaniu, zasobów internetowych dla rodziców i filmu studentów Santa Clara uczących się obywatelstwa cyfrowego w klasie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.