czego uczymy się w szkole, czego nie można nauczyć się gdzie indziej?

dlaczego Wysyłamy nasze dzieci do szkoły? Powiedziano nam, że to w szkole podstawowej podstawy nauki czytania, pisania i matematyki są nabywane, chociaż każdy, kto spędza czas z dziećmi, może wyraźnie zobaczyć, że dzieci chcą się uczyć tego, co robimy. Chcą nauczyć się czytać, jeśli widzą, że czytamy, pisać, jeśli widzą, że piszemy, i liczyć, jeśli widzą, że liczymy.

czego chcą się uczyć nasze dzieci? Jak zauważył Jan D. Nowoczesna szkoła jest instytucją społeczną, która powstała w kontekście rozwoju przemysłowego społeczeństwa kapitalistycznego. Dziś możemy łatwo zauważyć, że celem obecnych reform jest połączenie szkoły z wartościami Zaawansowanego kapitalizmu: zarządzanie przez projekty, kompetencje, szkolnictwo wyższe, elastyczność itp.

ma na celu przygotowanie siły roboczej, która jest łatwa do manipulacji i może dostosować się do potrzeb gospodarki. System edukacji nie dąży do tworzenia wolnych i autonomicznych jednostek. Społeczeństwo jest antytezą wspólnoty autonomicznej i samowystarczalnej.

jak dzieci się uczą? Każdego dnia obserwują działania dorosłych wokół siebie i obserwują, jak funkcjonują relacje między ludźmi. Dzieci wychowane w społeczeństwie kapitalistycznym uczą się akceptować jego normy społeczne, nawet jeśli mają kontakt z innym dyskursem.

dzieci uczą się na różne sposoby, każde z nich ma swój własny styl uczenia się. Uczą się słuchając nas, obserwując nas, naśladując i eksperymentując. Dzieci uczą się każdego dnia, przez cały czas. Nawet jeśli nie zdajecie sobie z tego sprawy, wasze dzieci właśnie was uczą. Mogą być bardziej słowne lub wizualne, lub oba na równi, samouczące się lub wymagające pomocy, i uczą się interesujących ich tematów i we własnym rytmie.

dlaczego więc zabieramy nasze dzieci do szkoły? Szkoła jest często postrzegana jako instytucja, która pozyskuje uczniów, aby nauczyciele mogli udzielać im lekcji zbiorowo. Ale jeśli nie pójdą do szkoły, będą ignorantami i nieprzystosowanymi, słyszymy z ust niektórych.

według kilku rodziców praktykujących naukę w domu lub „unschooling”, materiał edukacyjny z jednego tygodnia szkoły podstawowej lub średniej można zmniejszyć do około 8 do 10 godzin tygodniowo. Przez resztę czasu uczy się nas uległości i strachu przed autorytetem nauczyciela, dyrektora, pracownika socjalnego, służb ochrony młodzieży, policyjnych ośrodków detencyjnych i sądu dla nieletnich.

w szkole dyscyplina jest w centrum projektu edukacyjnego

Według radykalnego ekologa Derricka Jensena, obowiązkowa nauka trwa coraz dłużej, ponieważ ” potrzeba tyle czasu, aby wystarczająco złamać wolę dziecka. Nie jest łatwo odłączyć dzieci od ich pragnień, odłączyć je od własnych doświadczeń świata, aby przygotować je do nieszczęśliwych i bolesnych warunków pracy, które będą zmuszone znosić.”

dominującym podejściem do nauczania zawsze był formalizm Pedagogiczny, to znaczy podejście, które kładzie nacisk na ścisłą dyscyplinę i uczenie się przez zapamiętywanie, nawet jeśli najnowsze reformy po cichu starają się od tego dystansować.

według analizy zainspirowanej przez Foucaulta, obowiązkowe szkolnictwo pod kontrolą państwa stanowi sieć metod nadzoru i przymusu w celu ujednolicenia poszczególnych sposobów uczenia się i działania.

akceptując swoją społeczną rolę jako agentów Państwa, nauczyciele stosują te praktyki, podkreślając pogląd, że dorośli są właścicielami dziecka, że mają legalną kontrolę nad dziećmi. Dzieci są zmuszane do zrozumienia, że autorytet, który jest im narzucony, musi być respektowany.

nauczyciele doskonale wiedzą, że na szkolnym podwórku dzieci będą się rozmnażać i legitymizować relacje władzy w klasie dla własnych interesów. Dzieci są więc populacją, którą należy kontrolować, obserwować, oceniać i zdyscyplinować; pozwala na to szkoła. Dyscyplina jest nie tylko unikalna w szkole, ale także w fabryce, biurze, więzieniu i na oddziale psychiatrycznym.

Szkoła jako instytucja społeczna

Szkoła jest instytucją społeczną, która bezpośrednio ingeruje w proces socjalizacji dzieci. Socjalizacja jest definiowana jako proces, podczas którego jednostka uczy się i interioryzuje normy i wartości społeczeństwa, do którego należy, w celu przyjęcia określonych zachowań społecznych. Proces ten jest niezbędny do reprodukcji porządku społecznego.

hierarchiczne społeczeństwo potrzebuje szkoły, aby uczyć dzieci uległości i wyrzeczenia się swoich pragnień, aby dzieci przyjmowały zachowania wspierające ustalony porządek. Socjalizacja w szkole jest socjalizacją podstawową i główną, ponieważ zaczyna się w młodym wieku i staje się głównym wpływem na dziecko, wypierając rodzinę.

zinstytucjonalizowana socjalizacja jest przede wszystkim wynikiem ograniczeń narzucanych przez jej agentów. Interakcje między jednostką a jej środowiskiem społecznym są możliwe, ale pozostają pod nadzorem i kontrolą państwa i korporacji, ponieważ interakcje, które nie są monitorowane, mogą prowadzić do radykalnej transformacji społecznej społeczeństwa.

Szkoła jest jak pigułka, która pomaga ludziom dostosować się do szaleństwa współczesnego społeczeństwa. Żyjemy swoim życiem. Nie odrabiamy lekcji, ponieważ to doświadczenie spełnia samo w sobie, nie robimy tego na własnych warunkach lub na własny sposób, robimy to, ponieważ jest to, co nam powiedziano, że musimy robić.

Szkoła narzuca tempo, które jest niezbędne do modelowania przyszłych posłusznych pracowników. Rodzice, zajęci pracą, nie mają wyboru, czy wysłać swoje dzieci do szkoły, czy nie, i pocieszają się, wierząc, że ich dzieci otrzymują odpowiednie wykształcenie.

zamiast żyć w rytmie swojej społeczności, uczyć się poprzez codzienne czynności i przyczyniać się do dobrego samopoczucia grupy, dziecko jest podporządkowane Państwu, które jest przez nie kształtowane.

aby odpowiedzieć na potrzeby produkcji, rodzice zmuszają swoje dzieci do wczesnego wstawania, aby wysłać je do szkoły, podczas gdy szkoła stawia sobie za zadanie ustanowienie dyscypliny dla wyzyskiwanych.

to karze dzieci, bo nie siedzą właściwie, bo rozmawiają z kolegami z klasy, bo nie słuchają, bo śpią na biurkach, bo po prostu nie chcą robić czynności w określonym momencie. Od podstawówki nudzimy się i dostajemy rozkazy.

Szkoła, podobnie jak Religia, Telewizja i gry wideo, kończy się zniszczeniem dziecka. Zabija kreatywność, aby swobodnie wyrażać swoje pragnienia i frustracje, aby zamiast tego przekształcić ich w zombie–dorosłego, nieustannie zarządzającego swoją przyszłością, karierą zawodową, planem emerytalnym i pogrzebem–i zaprzeczającego teraźniejszości.

Szkoła zmusza dzieci do rozwijania zrozumienia świata, które odpowiada hierarchicznej organizacji społeczeństwa i jednolitości wiedzy. Uczono nas, że jest tylko jeden poprawny sposób czytania i Pisania, tylko jedna wersja historii, tylko jeden poprawny sposób wyrażania siebie publicznie.

Szkoła zapewnia, że przyszły dorosły będzie funkcjonował w naszym społeczeństwie, że będzie w stanie odpowiednio reagować na swojego szefa, doceniać kulturę masową, wierzyć w słowa technokratów zainteresowanych ich bezpieczeństwem i obietnice naukowców dotyczące rozwiązywania problemów środowiskowych. Pod koniec liceum przychodzi stres związany z planowaniem przyszłej kariery, wykładami na temat orientacji zawodowej i spotkaniami z radcą. Nawet nie zdając sobie z tego sprawy, jesteś przekonany, aby przejść do takiej i takiej dziedziny, w zależności od potrzeb rynku.

Analiza Daniela Quinna jest bardzo pouczająca w jego szkolnictwie: ukryty program. Zauważa, że ” w sercu naszej matrycy kulturowej, wszystkie media mówią nam, że edukacja istnieje, aby przygotować dzieci do sukcesu i do osiągnięcia ich życia w naszej cywilizacji (i nawet w tym nie).”

Reforma za reformą, Szkoła zawsze zawodzi. Quinn odwraca pytanie: „Załóżmy, że szkoła nie zawodzi? Załóżmy, że robi dokładnie to, co powinno?”Jakie są rzeczy, które robi bardzo dobrze?

po pierwsze, doskonale sprawdza się w utrzymywaniu młodzieży poza rynkiem pracy, a tym samym powstrzymuje kraj przed zalaniem przez miliony bezrobotnych młodych z powodu braku zatrudnienia. Zamiast stać się częścią siły roboczej w wieku dwunastu lat, stają się aktywnymi konsumentami, wydając tysiące dolarów na towary za pieniądze zarobione przez rodziców.

podczas industrializacji społeczeństw zachodnich Rolnictwo wymagało coraz mniej rąk, a młodzież znalazła się na ulicach i zaułkach nowych miast przemysłowych; żeby trzymać ich z dala od ulicy, co jest lepsze niż zmuszanie ich do uczęszczania do szkoły?

według Quinna rozwiązaniem było dodanie nowych elementów do programu nauczania, aby wydłużyć szkołę. Dzieci nigdy nie pytano, czy to jest to, co chcą lub muszą wiedzieć, czy nigdy nie muszą tego wiedzieć. Tak naprawdę nie miało znaczenia, czy raz się nauczyłeś, wszystko jest natychmiast zapomniane–celem było ich zajęcie.

po krachu gospodarczym w 1929 r.stało się konieczne, aby utrzymać młodzież z rynku pracy tak długo, jak to możliwe. Pod koniec ii Wojny Światowej zaczęliśmy słyszeć, że edukacja powinna obejmować czas w college ’ u, jeśli to konieczne, a następnie na Uniwersytecie. Trzeba im zawsze dawać więcej wierszy do analizy, więcej stron historii i literatury do czytania i więcej równań do rozwiązania. W tym samym czasie młodzież nadal opuszczała szkołę, nie wiedząc o wiele więcej niż to, czego nauczono się w szkole podstawowej sto lat temu i nadal nie nadawała się do zatrudnienia.

szkoła nie zawodzi, udaje się, ale w sposób, którego wolelibyśmy nie widzieć. Produkowanie absolwentów bez kompetencji, bez wartości przetrwania i bez innej opcji, jak tylko praca lub śmierć z głodu. To nie są wypadki systemu, to jest natura systemu.

dlaczego nadal chodzimy do szkoły?

z tego samego powodu, dla którego nie buntujemy się. Moc nagradzania i karania, przyzwyczajania jednostek do pożądanych sposobów myślenia i działania jest częścią celu integracji jednostki w hierarchiczny porządek społeczny. Liceum to kolejny sposób, aby ta funkcja integracyjna była bardziej efektywna i bardziej kompleksowa w swoich efektach. Celem Uczelni jest sprawienie, aby jednostka lepiej dostosowywała się do nowego zestawu warunków społecznych stworzonych przez zaawansowany kapitalizm.

to, co znalazłem na Uniwersytecie, to nie byli ludzie bardziej inteligentni niż reszta populacji, ale raczej wielu pretensjonalnych i posłusznych młodych, pochodzących z uprzywilejowanych rodzin, uczęszczających do prywatnych szkół lub elitarnych programów, mówiących tym samym językiem, co ci, którzy rządzą nami.

Uniwersytet To miejsce, w którym młodzież uczy się respektować zasady gry narzucone przez państwo. W zgromadzeniach studenckich widzimy młodych karierowiczów i przyszłych biurokratów, którzy są zainteresowani budowaniem swojego CV, a tym samym lepszą pozycją społeczną, gdy ubiegają się o pracę w Polityce, związkach zawodowych lub organizacjach pozarządowych. Na poziomie intelektualnym uczniowie są niczym innym, jak powierzchownymi istotami, które spędzają większość czasu na debatach nad skomodyfikowaną rzeczywistością; uczą się pojęć, jakby były to konkretne rzeczy. Każdego roku możemy liczyć tysiące niekompetentnych absolwentów.

pochodzący z uprzywilejowanych środowisk i prywatnych szkół, prawie wszyscy ci uczniowie biorą się za księży-naukowców, Gwiazdy sztuki, neurotycznych psychologów, dziennikarzy-policjantów i polityków-psów. 30 zajęć, 45 godzin lekcyjnych, a tam wychodzi się z kartką papieru i wyróżnieniem z profesjonalnego zamówienia w zamian za opłatę.

potem w laboratorium zawsze powtarzasz te same gesty lub w jakimś ośrodku dla uspokojenia młodzieży, która ma już dość dysfunkcyjnej rodziny i praw, które blokują im dostęp do rzeczy cenionych przez nasze społeczeństwo. Jeśli to nie jest satysfakcjonujące, zawsze istnieje możliwość pokłonienia się przed swoim mistrzem w lepszej pozycji, aby następnie stać się tym, który obserwuje uczniów z przodu pokoju. Uniwersytet jest fabryką, w której produkują się praktyczni niekompetentni i specjaliści w dziedzinie wiedzy.

system przemysłowy znalazł w modelu edukacji racjonalny sposób oswajania wyzyskiwanych, umożliwiając w ten sposób łatwiejsze odzyskanie oporu poprzez przekierowanie go na kanały instytucjonalne, takie jak negocjacje unijne czy reformizm polityczny. Buntownicy, którzy zinterioryzowali wartości przekazywane przez szkołę, próbują retuszować represyjną maszynę, zamiast ją niszczyć, a udomowione dziecko to takie, które wyraża się tylko w momencie, w którym nauczyciel (Państwo) na to pozwala.

autentyczny bunt zaczyna się na ulicach, a następnie buduje alternatywy zarówno dla korporacyjnych uniwersytetów, jak i dla dominującego społeczeństwa.

* * *

wersja ta pojawiła się w” En suspense”, broszurze napisanej podczas strajku studenckiego w Quebecu w 2012 roku. Został przetłumaczony na piąty Estate w Montrealu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.