każdego dnia około 5700 dzieci zostaje osieroconych na całym świecie.
według UNICEF dzieje się tak z powodu wojny, klęski żywiołowej, ubóstwa, chorób, piętna i potrzeb medycznych.
tutaj w Stanach Zjednoczonych-choć nie mamy tradycyjnych domów dziecka-liczba dzieci w rodzinach zastępczych nadal rośnie. W 2012 r. pod opieką było 397 tys. dzieci; obecnie liczba ta wzrosła do 443 tys.
w sumie liczba dzieci osieroconych na całym świecie lub żyjących w rodzinie zastępczej w Stanach Zjednoczonych może zapełnić ponad 180 stadionów Super Bowl.
zbyt wiele dzieci cierpi bez miłości rodziny, aby nazwać ją własną.
z książki Becoming Home By Barna Group &
” poza liczbami są bardzo realne sytuacje poszczególnych dzieci, które różnią się ogromnie. Każda sytuacja jest wyjątkowa i złożona. Ale możemy być pewni jednego: sieroty są najbardziej bezbronnymi ludźmi na naszej planecie.”
więc kto powinien zaspokoić tę potrzebę? Czy Ameryka jest odpowiedzią na kryzys sierocińca?
Ameryka i adopcja
Ameryka od dawna utrzymuje rekord adopcji większej liczby dzieci niż jakikolwiek inny kraj.
” Stany Zjednoczone, z ponad 127 000 adopcji rocznie, stanowią prawie połowę całkowitej liczby adopcji na całym świecie. Co oznacza, że zaledwie 2% amerykańskiej populacji ponosi ogromną odpowiedzialność za adopcję dzieci bez rodziców.”- Becoming Home
według spisu z 2010 roku, co najmniej 1 na 25 rodzin przyjęła. W ostatnich latach zwiększono wysiłki na rzecz adopcji dzieci oczekujących z rodzin zastępczych.
Chwała Bogu!
w swoim wielkim miłosierdziu Bóg nadal przelewa na nas Swoją łaskę. Jednym ze sposobów uhonorowania go jest troska o dzieci, które są bliskie jego sercu.
ale nawet jak Ameryka nadal przoduje statystycznie, w ostatnich latach nastąpił niefortunny trend spadkowy. Naukowcy przewidują, że w miarę upływu czasu będzie mniej rodzin. Kwestie takie jak zwiększone opłaty za adopcję, surowsze przepisy, zamknięte programy międzynarodowe i mniejszy rozmiar rodziny oznaczają, że mniej amerykańskich rodzin jest chętnych lub zdolnych do adopcji … nawet gdy liczba potrzebujących dzieci nadal rośnie.
tak więc dziękując Bogu za kraj, który w dużej mierze akceptuje i przyjmuje adopcję, wiemy, że Ameryka nie może być odpowiedzią na kryzys sierocińca.
więc kto jest?
.
odpowiedź
jest tylko jedna grupa ludzi, która została wyraźnie nakazana i wyjątkowo wykwalifikowana do opieki nad dziećmi bez ojca, a jest nią Kościół—ciało Chrystusa na całym świecie.
„religia, która jest czysta i nieskalana przed Bogiem Ojcem, jest taka: odwiedzać sieroty i wdowy w ich utrapieniu i utrzymywać się od świata” (Jakuba 1:27).
opieka nad potrzebującymi dziećmi musi być czymś więcej niż tylko priorytetem amerykańskim—musi być priorytetem każdego kościoła.
to musi być część DNA Bożej rodziny. Jedd Medefind, prezes Christian Alliance for Orphans, słusznie opisał opiekę nad sierotami jako ” ucieleśnienie Ewangelii.”
” bardziej niż jakakolwiek inna społeczność, praktykujący chrześcijanie angażują się w adopcję i opiekę zastępczą. To zachęcająca perspektywa, a jednak jest wiele niedokończonych prac ” -zostać domem
finansowane przez rząd programy i inicjatywy mogą być wspaniałym darem, ale nie ma substytutu dla rodziny. Bóg nakazał ludziom, by potrzebowali i rozwijali się dzięki osobistemu połączeniu i przynależności. A Kościół jest rodziną, złożoną z rodzin, które powinny stać z szeroko otwartymi ramionami dla potrzebujących dzieci-niezależnie od tego, jak wiele przeszkód finansowych czy regulacyjnych stoi nam na drodze.
i chociaż adopcja jest jednym z rozwiązań kryzysu osieroconego, to nie jest jedynym rozwiązaniem. Kościół może i powinien uczestniczyć w opiece zastępczej, bezpiecznych rodzinach, zwiększonych możliwościach rzecznictwa i wysiłkach na rzecz ochrony rodziny. Twój kościół może dotrzeć do sierot na wiele sposobów.
nikt nie troszczył się o ludzi w potrzebie, tak jak Jezus, a teraz wzywa nas do tego samego.
w USA i na całym świecie my-Kościół – kochamy, ponieważ on pierwszy nas umiłował.