Doctor Who: Asylum of the Daleks (Recenzja)

X

Prywatność & Pliki cookie

ta strona używa plików cookie. Kontynuując, zgadzasz się na ich użycie. Dowiedz się więcej, w tym jak kontrolować pliki cookie.

Mam!

reklamy

zwolnisz mnie na planecie? To twój plan? Zwalniają mnie na planetę i oczekują, że ją naprawię?

szczerze mówiąc, to trochę Twój sposób działania.

nie bądź sprawiedliwy wobec Daleków, kiedy strzelają do mnie na planetę.

i więcej dziwacznych strukturalnych hijinków.

szósty i siódmy sezon Wskrzeszonego Doktora, który jest dziwnymi bestiami, z wielu powodów. Wyróżnia się decyzja o podziale pór roku, ale istnieje również poczucie, że są one skonstruowane w sposób przeciwintuicyjny. The Impossible Astronaut and Day of the Moon To dwuczęściowy finał sezonu, pomimo otwarcia szóstego sezonu. Natomiast Let ’ s Kill Hitler zagrał jak spieniona premiera sezonu. (Wesele River Song jest chyba najtrudniejsze do zorganizowania; chociaż z pewnością nie było to lekkie otwarcie sezonu, to jednak było trochę lekkie jak na finał.)

sprawy idą w górę...

siódmy sezon prawdopodobnie nieco usprawnia strukturę. Imię doktora gra niemal jak premiera sezonu, odsłaniając historię początkową dla „The Impossible Girl” i drażniąc pomysły takie jak Doktor wojny i Trenzalore bezlitośnie. W przeciwieństwie do tego, azyl Daleków wydaje się być finałem sezonu, drażniąc nowego towarzysza, gdy dotychczasowi towarzysze zmagają się z prawdziwym życiem, w którym floty Daleków niszczą planety i zapewniają ogromną ciągłość.

rzeczywiście największym problemem Daleków jest to, że nie ma on wystarczająco dużo czasu, aby ustalić wszystkie jego podstawowe elementy. Punkty fabuły pojawiają się znikąd. Rytmy postaci są osadzone w tych samych scenach, które je rozwiązują. Asylum of the Daleks jest dużym epizodem utrzymanym w estetyce” blockbuster ” sezonu rocznicowego, ale także ustanawia ograniczenia tego podejścia.

crack Moffata do napisania odcinka Dalekiego…

z perspektywy czasu siódmy sezon trzyma się całkiem nieźle. Z pewnością jest o wiele ostrzejszy niż szósty sezon, chociaż nieco nastraja jego ambicje; nie ma nic tak efektownego jak Łuk River Song, który można znaleźć w siódmym sezonie, tylko najsłabsza wskazówka, że wszystko nie jest w porządku chronologicznie. Siódmy sezon można oglądać i cieszyć się całkiem wygodnie w kolejności transmisji, ale istnieje kilka ciekawych alternatyw dostępnych dla fanów, którzy chcą kopać.

co więcej, siódmy sezon wydaje się akceptować to, że obraz i motyw lepiej przenoszą się przez sezon telewizyjny niż fabuła. Początki River Song były wyboistą jazdą, nieodpowiednią do radykalnych zmian tonalnych związanych z Doctor Who. Serial nigdy nie miał się wiązać z sześcioodcinkowym odcinkiem „looking for River Song”, ale w przejściu od dobrego człowieka idzie na wojnę, by zabić Hitlera jest coś niesłyszącego. Natomiast siódmy sezon nie ma obsesji na punkcie ciągłości fabuły tak bardzo, jak ciągłość tematu i obrazu.

"czy to pana ostateczna odpowiedź, Doktorze?"

” czy to twoja ostateczna odpowiedź, Doktorze?”

w związku z tym azyl Daleków jest pełen obrazów, które wydają się bardziej sugestywne i wymowne po imieniu doktora. Siódmy sezon rozpoczyna się na Skaro, a kończy na Trenzalore. Zaczyna się w miejscu narodzin Daleków, a kończy przy grobie doktora. Gigantyczny Pomnik Daleków na początku azylu Daleków sięga do ogromnej skorupy Tardis w imię doktora. Oba są paradoksalnymi lokalizacjami. Tak jak „pierwotna planeta Daleków” jest teraz grobowcem, Tak miejsce ostatecznego spoczynku doktora jest ostatecznie miejscem jego odrodzenia.

oczywiście idea grobów i śmierci powtarza się przez cały siódmy sezon. Rory i Amy konfrontując się ze swoją nieuniknioną (i naprawioną) śmiercią w „the Angels” zabierają Manhattan harks do doktora, stojącego przed jego ostatecznym losem na Trenzalore w czasach doktora. Tak więc otwarcie się na ojczystą planetę Daleków-istot nieubłaganie i nieuchronnie związanych ze śmiercią i zniszczeniem-ma duży sens. Po raz kolejny jest to link, który nie ma nic wspólnego z mechaniką fabuły, a raczej z tematami i wielkimi pomysłami.

Ludzki Dalek!

Ludzki Dalek!

w końcu pierwsze pięć odcinków siódmego sezonu ma obsesję na punkcie śmierci na wiele sposobów. Oczywiście odejście Rory ’ ego i Amy zbliża się wielkimi krokami do końca sezonu. Istnieje popularna teoria fanów, która sugeruje, że pierwsza połowa sezonu rozwija się w porządku chronologicznym – przede wszystkim, że wielkie przemówienie doktora „biegnę do Ciebie i Rory, zanim znikniesz ode mnie” z mocy trzech może wystąpić po tym, jak przeżył wydarzenia z Angels Take Manhattan.

najbardziej ekstremalna wersja tej teorii sugeruje, że azyl Daleków może być ostatnim razem, gdy doktor spotyka Rory i Amy. Porwany przez Daleków, spotyka ich. Wydaje się dość nerwowy i niewygodny. Ostatecznie okazuje się, że po raz pierwszy widzieli go od czasu jego powrotu pod koniec doktora, wdowy i szafy. Czyniąc to, stwierdza, że jest to naprawdę ostatnia luka w linii czasu; ostatni punkt, w którym mógł ich spotkać. Podobnie jak w przypadku jego małżeństwa z River, czas jest skończony, czas się kończy.

 The Impossible Soufflé Girl...

The Impossible Soufflé Girl…

scena otwierająca sugeruje, że Doktor nie jest w najlepszych nastrojach, kiedy zostaje wezwany do Skaro. – Mówią, że możesz pomóc-opowiada mu Darla, opowiadając smutną historię o swoim dziecku w obozie Daleków. Jedenasty Doktor, wersja postaci, która zazwyczaj wydaje się niezwykle sympatyczna i współczująca wobec dzieci, po prostu odpowiada: „czy oni? Chciałbym, żeby przestali.”Typowo radosny jedenasty Doktor wydaje się dość nerwowy przez całe pół sezonu. Jednak tak naprawdę nie ma zbyt wielu konkretnych dowodów na poparcie tej teorii, tak poetyckiej, jak mogłaby być.

oczywiście ostatnia scena doktora radośnie skandującego własne imię jest trudna do pogodzenia. Mimo to, azyl Daleków sugeruje, że Doktor wie rzeczy, których Amy i Rory nie wiedzą – i że trzyma te rzeczy dla siebie. Kiedy Amy dowiaduje się, że lekarz dał jej swoją opaskę, zauważa: „Władca czasu. Co to za zakład, że nawet tego nie potrzebuje.- Rory odpowiada-dlaczego nam nie powiedział?”Lekarz po prostu rzuca okiem na kamerę; jest wiele rzeczy, których im nie mówi.

 Buziak i makijaż...

Kiss and make up…

mimo to, azyl Daleków skina głową w kierunku nieuchronnego odejścia Amy i Rory w inny sposób. Oczywiście, jest włączenie Clary. Znaczna część widzów wiedziała, że Jenna-Louise Coleman będzie nowym towarzyszem; ci, którzy nie zostali natychmiast poinformowani przez media on-line, gazety i media społecznościowe w bezpośrednim następstwie odcinka. Chociaż Oswin umiera pod koniec odcinka, sama jej obecność podkreśla, że Amy i Rory żyją na pożyczonym czasie.

(w innym przykładzie jedności tematycznej w siódmym sezonie historia Oswina jest dość podobna do historii Clary. – Dołączyła do Alaski, by zobaczyć wszechświat. po raz pierwszy utknęła w wraku statku-informuje Doktor. Wydaje się to dość podobne do wszystkich opóźnionych i opóźnionych snów, których prawdziwa Klara doświadczyła w dzwonach św. John, młoda kobieta, która chciała docenić wszystko, co życie miało do zaoferowania, ale utknęła w mniej znamiennej sytuacji.)

tak, to kolejna Armada Daleków...

tak, to kolejna Dalekia armada…

Asylum of the Daleks również przesuwa czas wojny z powrotem na pierwszy plan, ustanawiając nastrój, który trwa przez siódmy sezon – przede wszystkim w mieście o nazwie Mercy, ale budując w kierunku dnia doktora i czasu doktora. Pomoże to Dalekom w Otwarciu Sezonu; Dalekowie są nieubłaganie związani z wojną czasu. Jest to pierwszy odcinek poświęcony Dalekom od zwycięstwa Daleków na początku pierwszego sezonu Matta Smitha, który przywrócił Daleków jako główną potęgę imperialną.

co więcej, kulminacja azylu Daleków sprawia, że Doktor wędruje na „intensywną terapię”, część planety poświęconą leczeniu najbardziej przerażających Daleków. Jest jeden powtarzający się temat; doktor był obecny na wszystkich polach bitew. – To Dalekowie, którzy mnie przeżyli-zastanawia się Doktor-obserwacja, która buduje ideę doktora wojennego. Bardzo wyraźnie pokazuje również, że wiele spotkań z klasycznej serii powraca „w ciągłości” po traumie wojny czasu.

 ..

dzieje się to wiele razy w ciągu Siódmego i ósmego sezonu, jako że Moffat zdecydowanie ciągnie coraz więcej klasycznych serii wyraźnie do ciągłości. Według Russella T. Daviesa rozsądne wydaje się założenie, że wszyscy Dalekowie występujący w Planet of the Daleks lub Death to the Daleks zostaliby zgładzeni w czasie wojny. Począwszy od Daleków, jedynymi Dalekami byli ci, którzy przeżyli ostatnią wielką wojnę czasu, na pewno nie ci z ” intensywnej terapii.”

nawet w kontekście zwycięstwa Daleków trudno kontekstualizować to objawienie ciągłości. W końcu wydawało się, że Ci Dalekowie są zupełnie nowi, tworząc nowe Imperium Daleków. Jednak Asylum of the Daleks stanowczo stwierdza, że są to ci sami Dalekowie, którzy pojawili się w klasycznej serii, którzy zmierzyli się z pierwszymi siedmioma iteracjami tytułowego bohatera. Jest to ekspansywne i przyjazne podejście do ciągłości, które sugeruje, że każda historia Doktora Who jest równie ważna jak każda inna.

Skaros wojny...

Skaros wojny…

jest to podejście, które występuje kilka razy w siódmym i ósmym sezonie. Cybermani opisani w Nightmare in Silver to relikty z tych samych wojen toczonych w Earthshock. Konflikt z Dalekami w Into the Dalek wydaje się odzwierciedlać wojny widziane w zmartwychwstaniu Daleków lub Objawieniu Daleków. The Night of the Doctor będzie wyraźnie nawiązywać do słuchowisk i powieści z udziałem Ósmego doktora. Time Heist będzie miał postać postaci z komiksu Abslom Daak.

wszystko to chyba kanon. Częścią leczenia szczeliny spowodowanej wojną czasu w dniu doktora jest uzdrowienie szczeliny między wznowioną serią a klasyczną serią. Wszakże Sam Dzień Doktora zdaje się sugerować, że wiele z ” wojny w niebie „i” wydarzeń Zagłady”, które miały miejsce w erze Hinchcliffe ’ a i Holmesa, było prostymi ech wojny czasu rozbrzmiewającej do tyłu. Zniszczenie ojczyzny Zygonów w terrorze Zygonów było wojną czasu; podobnie jak Russell T. Davies zasugerował, że Geneza Daleków była strzałem otwierającym.

Dalek unchained!

Dalek unchained!

w pewnym sensie wskazuje to na szersze zaangażowanie ery Moffat w ciągłość jako całość. Wszakĺľe jest ogromnie trudno serialowi o podrăłĺľniku w czasie utrzymaÄ ‡ wĹ ’ asnÄ … wewnÄ ™ trznie zgodnÄ … chronologiä™. Zamiast tego era Moffata zdaje się utożsamiać pamięć z ciągłością. Jeśli pamiętasz, to się stało. W końcu to właśnie pamięci Amy udaje się przywrócić Doktora do życia pod koniec Wielkiego Wybuchu, po ponownym uruchomieniu wszechświata z „Big Bang 2.0.”Pamięć jest ważniejsza niż sama ciągłość, jeśli chodzi o epokę Moffata.

sugeruje to nawet azyl Daleków. Konfrontując się z własną przerażającą sytuacją, Oswin jest w stanie utrzymać pewne pozory swojej tożsamości poprzez pamięć. „Pamiętaj o mnie”, OSWIN prosi lekarza, sugerując, że żyje w jakiś mały sposób, jeśli zostanie zapamiętana. W zdaniu, które łączy Oswina z Klarą w dzwonach św. Jana, wzywa doktora: „uciekaj, mądralo. I pamiętaj.”W sposób, który czuje liek ważnym sentymentem na początku sezonu pięćdziesiątego rocznicy.

Pomnik Daleków...

Pomnik Daleków…

należy zauważyć, że azyl Daleków jest pierwszą próbą napisania odcinka „Daleków”. Pisał opowiadania m.in. o potworach, takich jak „The Pandorica”, „The Big Bang” czy „The Wedding of River Song”. Jest to jednak pierwszy, który skupia się wyłącznie na ludobójczych maniakach i (prawdopodobnie co ważniejsze) pierwszy z tytułem „… Daleków.”Jest to fascynujące; choćby dlatego, że jako pisarz, Moffat raczej świadomie zmierzał ku temu, co można nazwać” swoją własną rzeczą.”

podczas gdy Russell T. Davies zakończył swoje sezony, przywracając faworytów fanów, takich jak Dalekowie, Cybermeni lub Mistrz; Moffat ogólnie wykorzystał finał sezonu, aby podsumować tegoroczną opowieść, aby zaoferować coś nieco odważnego i być może mniej oczywistego dla tłumu. Pojawienie się wielkiej inteligencji w imieniu doktora nie liczy się jako czarny charakter Doktora Who. To właśnie sprawiło, że włączenie zarówno mistrza, jak i Cybermanów do ciemnej wody i śmierci w niebie było tak interesujące.

 pozdrawiamy!

pozdrawiamy!

Mając to na uwadze, warto zobaczyć, jak Moffat otwiera sezon z najbardziej tłumnymi potworami Doktora Who. Dalekowie są słusznie ikoniczni; trudno sobie wyobrazić show bez nich. Są tak rozpoznawalni jak główny bohater. Mimo, że otwarcie sezonu pięćdziesięciolecia z Dalekami ma sens, bardzo dziwne jest oglądanie, jak Moffat robi cały odcinek oparty na bardzo klasycznej koncepcji, a nie na czymś wyraźniej własnym.

Jedną z cech szóstego i siódmego sezonu jest chęć gry ze strukturą i oczekiwaniami. Nie zawsze działa-w rzeczywistości jest dyskusyjne, Jeśli w ogóle działa tutaj – ale z pewnością jest ambitny. Azyl Daleków bardziej przypomina finał sezonu niż premierę sezonu. Ma wielkie headlining monsters, epicką skalę i ” every Dalek ever!”wszystko pod jedną dość standardową fabułą. Szanse są niemożliwe, sytuacja jest ponura, historia jest ciężka.

zanurz się w nowym sezonie z Mattem Smithem…

azyl Daleków z pewnością nie przypomina premiery sezonu, niż coś w rodzaju jedenastej godziny, dzwonów św. Jana czy głębokiego oddechu. Rzeczywiście, wiele z największych słabości odcinka wynika z tego poczucia, że azyl Daleków jest końcem sezonu, który otwiera rok. Działa tylko cztery minuty w regularnym czasie pracy, czuje się zbyt nadęty i nadmiernie nadziewane. Można go łatwo rozciągnąć do dwóch części; nawet dobrze wykorzystać dłuższy czas pracy, taki jak Dzień lekarza, czas lekarza lub głęboki oddech.

co ważniejsze, opłaca się cały szereg punktów fabuły, które nie zostały jasno ustalone. Oczywiście, Oswin poświęca się, aby uratować doktora; spłacając pułapkę, która przyjdzie w imieniu lekarza. Istnieje jednak również niezręczność wokół rozwodu Amy Pond i Rory ’ ego Williamsa. Wychodząc z życiowych szortów, rozwód jest bardzo przypadkowym wydarzeniem, do tego stopnia, że rozwiązanie rozwodowej fabuły w Azylu Daleków wydaje się niemal surrealistyczne; trudno uwierzyć, że rozwód miał miejsce, nie mówiąc już o tym, że już nie jest.

 suflet albo powstanie, albo nie...

suflet albo powstanie, albo nie…

mimo to, nawet poza logistyką początku na końcu, istnieje wyraźny cel napisania przez Stevena Moffata odcinka „… z Daleków”. To jasne, co Moffat chce tu robić. Jak podkreślał w wywiadach przed rozpoczęciem serii, chce sprawić, że Dalekowie znów będą przerażeni:

dzieci podobno boją się Daleków, ale zabierają je do łóżka. Czy jest jakiś sposób, żeby stały się bardziej przerażające, żeby stały się bardziej potworne? Mam nadzieję, że zostawią je pod drzwiami sypialni, była moja odpowiedź na to. Istnieje ogromna pokusa, aby przejść kicz i słodki z Dalekami. To szalone Czołgi.

Dalekowie są, na dobre i na złe, prawie tak głęboko zakorzenieni w naszej powszechnej świadomości, jak sam dobry lekarz. Możesz użyć słowa „Dalek” i wszyscy wiedzą, o czym mówisz.

Cmentarz Daleków?

nie są one traktowane jako przedmioty strachu w umyśle zbiorowym, ale przedmioty wyśmiewania. Samo słowo przywołuje (dosłownego) głupiego dyktatora krzyczącego bezsensownym głosem, często kręcąc się w niekontrolowany sposób. Jest powód, dla którego Dalekowie musieli dać widzom ujęcie Daleków wspinających się po schodach, nawet po tym, jak Dalekowie zdymisjonowali tego starego kasztelana. Dalekowie skłaniają się ku kiczowi; zawsze będą skłaniać się ku kiczowi. To ludobójcze garnki z pieprzem.

nie jest niemożliwe, aby Dalek znów był straszny. Dalekowi udało się to lata temu. Problem w tym, że nie możesz ich przestraszyć. Era Daviesa przeszła od wszechobecnych Daleków rozstania dróg i kampowych gadających Daleków Zagłady. To naprawdę zależy od odcinka, o którym mowa, aby sprzedać Daleków jako wiarygodne i przekonujące zagrożenie. Nie da się” zrehabilitować ” zbiorowej opinii kulturowej potworów, choćby dlatego, że to BBC wypompowuje pluszowe misie Daleków. Ściśnij ich, a oni powiedzą: „eksterminować!”

świeci światło na tę sprawę…

w Hollywood mówią, że jesteś tak dobry, jak twój ostatni film. W telewizji Dalekowie są tak dobrzy, jak ich ostatni odcinek. Zgodnie z tą logiką, minęło sporo czasu, odkąd byli naprawdę dobrzy. Asylum of the Daleks wykonuje całkiem dobrą robotę, ustanawiając pepper pot maniacs jako wiarygodne potwory same w sobie, do tego stopnia, że czuje się bardziej jak misja Daleków niż zwycięstwo Daleków, pierwszy odcinek Daleków ery Moffat. Epizod ten zdawał się istnieć jedynie po to, aby w końcu odwrócić powtarzające się ludobójstwo stworzeń przez Russella T. Daviesa.

natomiast azyl Daleków polega na tym, by aktywnie im zagrażać. Asylum of the Daleks otwiera się z potworami na najniższym poziomie. Zgodnie z szerszymi tematami sezonu, odwraca łuk większości odcinków Daleków. W przeszłości epizody Daleków przedstawiały istoty jako poważne zagrożenie, tylko po to, aby Doktor je podważał, gdy zegar mija. Dalekowie zaczynają jako niepowstrzymane Maszyny do zabijania, ale ostatecznie zostają zatrzymani. Porównaj strach przed ich przybyciem na skradzioną Ziemię z absurdem ich wirujących krzyków na końcu podróży.

 niemożliwa dziewczyna w niemożliwej sytuacji...

niemożliwa dziewczyna w niemożliwej sytuacji…

azyl Daleków otwiera się, gdy stworzenia wyglądają prawie żałośnie. Konfrontując się z Parlamentem Daleków, Doktor otrzymuje miejsce na gestykulację i pontyfikat. „Ratuj nas!”Dalekowie śpiewają, gdy zwiastun zanika. „Ratuj nas! Ratuj nas! Saaaaaave us!”Oswin został wprowadzony, aby utrzymać całą planetę Daleków na dystans przez ponad rok, używając tylko kilku desek z drewna, a jednocześnie będąc tak blaisé o potworach na jej progu, że piecze suflet.

jednak azyl Daleków stopniowo buduje potwory jako Zagrożenie we własnym zakresie. Oba te otwierające obrazy są brutalnie obalone. Nasza ocalała nie jest tym, na kogo wygląda, a Dalekowie planują oszczędzić trochę kłopotów, wysadzając doktora swoim azylem-zabijając dwie ptaki jednym gigantycznym wybuchem. W pewnym sensie Moffat wydaje się przedstawiać to samo, co show miało osiągnąć zwycięstwem Daleków dwa lata wcześniej. Dalekowie są nie tylko potężni; są podstępni.

jeden przeleciał nad gniazdem Daleków…

zwycięstwo Daleków rozpoczęło się również od Daleków w ich najsłabszym możliwym punkcie („WOULD! TY! Uważaj! Za! Trochę! Herbaty?!”), a następnie starali się ujawnić je jako wielkie zagrożenie galaktyczne we własnym zakresie. Wydawało się, że możesz podnieść ich akcje, pozwalając potworom „wygrać” dla odmiany. Jednak odcinek został nieco podważony przez fakt, że interpretował „wygraj jeden” jako „wyprodukuj kilka zabawkowych nowych modeli i uciekaj jak tchórze w kosmos.”To był bardziej impas Daleków niż zwycięstwo Daleków.

szczerze mówiąc, wydaje się, że zwycięstwo Daleków było nieudanym eksperymentem. Przerobione Dalekowie są szczotkowane w tle. Podczas gdy nasi bohaterowie przygotowują się do odwiedzenia planety poniżej, zadają pytania o naturę stworzeń czekających na nich poniżej. „Jaki kolor?”Rory pyta. Jest niezręczna przerwa. Przyznaje: „przykro mi ,nie było żadnych dobrych pytań.”Dla wszystkich bombastów wokół ich przybycia,” nowy paradygmat ” Dalekowie są puentą, a nie wykrzyknikiem.

zagruntowane i gotowe do działania…

zakończenie azylu Daleków wydaje się bardziej udane dla potworów. Nie mogą zabić doktora, ale udaje im się nakłonić go do wykonania brudnej roboty. Bardzo sprytnie, Dalekowie planują użyć własnych metod doktora na swoją korzyść. Jak zauważa Rory, ich plan jest zasadniczo fabułą każdego odcinka Doctor Who. Osiągają swoje cele, ale po prostu tracą korzyści z zabicia doktora. Doktor nie”wygrywa” o żaden odcinek. Traci nowego przyjaciela w dość brutalny sposób. Udaje mu się uniknąć utraty przynajmniej jednego ze swoich towarzyszy.

rzeczywiście, najbliżej zwycięstwa doktora jest fakt, że nie pamiętają kim on jest. Po raz kolejny serial powraca do pomysłu lekarza, który stopniowo kieruje własnym profilem w dół; odrzucenie dużej mitycznej postaci lekarza na rzecz czegoś zdecydowanie mniejszego i bardziej intymnego. Doktor nie jest już ” drapieżnikiem „ani” nadchodzącą burzą.”On ma czysty początek; podobnie jak Dzień lekarza i czas lekarza będzie oferować. Choć nie jest to wyraźne zwycięstwo żadnej ze stron, Dalekowie okazują się znacznie bardziej wiarygodnym Zagrożeniem.

 wszystko jest lekko krzywe...

wszystko jest lekko krzywe…

oczywiście w kontekście azylu Daleków istnieją inne bardzo „Moffatowe” pomysły, aby wzmocnić czynnik straszenia tych najbardziej ikonicznych potworów. Szczerze mówiąc, niektóre z tych pomysłów wydają się trochę zbyt niesprecyzowane. Podczas gdy epizody takie jak objawienie Daleków i rozstanie dróg koncentrują się na idei Daleków przekształcających zmarłych w Surowiec dla większej liczby Daleków, „nano-Chmura” i idea organicznej konwersji wydaje się trochę zbyt podobna do metod stosowanych przez Cybermanów. W końcu, jeśli Dalekowie teraz nawracają żywych, co czyni Cybermanów wyjątkowymi?

mimo to nie jest to fatalna wada. Pojęcie Daleków, którzy dosłownie uświęcili istoty ludzkie, aby mogły żyć w środku, jest przerażające. Jest to przerażający obraz, zwłaszcza, że łodyga oczu wyłania się przez czysty portal, ale zamiast tego łamie skórę, przywołując kosmitę Ridleya Scotta dla przyjaznej rodzinie publiczności. Rzeczywiście, linia, że atakują „jeszcze tylko w nocy” czuje się jak krzyk Traszki w obcych. Moffat pożyczyłby więcej od obcych na Ostatnie święta.

naprawdę opanowali rynek…

podczas gdy te przerażające Ludzkie Dalekowie są przedstawiane wcześnie, to pojęcie „nano-chmury” sprawia, że potwory są tak niepokojące w sposób, że nie były od jakiegoś czasu. Pomysł, że mogą animować każdą materię – „żywą lub martwą” – na swój własny obraz, jest o wiele bardziej przerażający niż ludzie na statkach Daleków w dziwnym sprzęcie fetyszystycznym. Myśl, że mogą „odejmować miłość i dodawać nienawiść” bez uświadamiania sobie tego przez ofiarę, jest niepokojąca, podobnie jak myśl, że możesz być Dalekiem, nawet nie zdając sobie z tego sprawy.

w rzeczywistości wczesna część odcinka wykonuje wspaniałą pracę odkrywania relacji między Doktorem a Dalekami. Fascynujące jest to, jak wyraźnie zdają się rozumieć siebie nawzajem, podczas gdy zupełnie nie rozumieją najważniejszych aspektów. Doktor rozumie, że Dalekowie są wychowani do nienawiści i wywnioskował plan, który wymyślili, aby jednocześnie zniszczyć jego i elementy łotra. Jednak jest zaniepokojony ich „boską nienawiścią”, którą postrzegają jako ” piękną.”Po tylu latach wciąż mogą go zaskoczyć.

twardy tłum…

jednocześnie wydaje się, że rozumieją go całkiem dobrze. Być może, pod pewnymi względami, nawet lepiej niż on sam. Zabierają ze sobą Rory ’ ego i Amy, choćby dlatego, że-jak mówią – „Doktor potrzebuje towarzyszy.”Prawdą jest, że sam bohater wydaje się zaprzeczać w tym momencie swojego życia; doświadczenie nauczyło nas, że brakuje mu samoświadomości, aby zobaczyć, że podróżowanie w pojedynkę jest bardzo złą rzeczą. A mimo to, pomimo ich zrozumienia, nie rozumieją, że nieuchronnie ucieknie, ponieważ … cóż, to właśnie robi.

więc decyzja o wymazaniu doktora z pamięci Daleków wydaje się trochę dziwna. W pewnym sensie gra to jak dziwna opowieść o odlocie towarzysza; Dalekowie są, na swój przewrotny sposób, najbardziej wiernymi towarzyszami. Niemniej jednak, to nie podnieść wszelkiego rodzaju problemy ciągłości z epizodami jak czas doktora. Czy Dalekowie z Trenzalore znają doktora tylko z doświadczeń walki z nim na Trenzalore? Jednak ostatnie przemówienie jedenastego Doktora do nich wydaje się opierać na jeszcze dłuższym i bardziej intymnym związku.

(oko) prześladuje swoją ofiarę…

być może jest w tym sens. Być może ta dynamika odegrała rolę w upokarzaniu stworzeń-czyniąc je zbyt swobodnymi i zbyt znanymi lekarzowi. W końcu trudno jest zbudować wiarygodne zagrożenie, kiedy trzęsą się w swoich małych butach kosmicznych na samą wzmiankę o jego imieniu. Więc teraz spotykają się jako równi. Jest to dość podobne do tego, jak Moffat użył „łzy”, aby spokojnie uporządkować ciągłość swojego poprzednika podczas pierwszego sezonu. Uwielbiam też, jak Doktor wydaje się prawie obrażony, gdy pyta: „sprawiłeś, że o mnie zapomnieli?!”

sceny otwierające „Parlament Daleków” z „premierem” wydają się być trochę bezczelne, jak decyzja o śmierci w niebie wieczorem przed niedzielą pamięci. Moffat nigdy nie angażował się w polityczny establishment tak entuzjastycznie jak jego poprzednik, przez epizody takie jak „bestia poniżej” służą jako piorunujące oskarżenia o niektóre aspekty brytyjskiego życia politycznego. Fakt, że Dalekowie przypominają brytyjski rząd w czasach, gdy torysi mówili o cięciu finansowania BBC, jest nieco wskazywany.

sam na sam z każdym ludobójczym pieprzem…

mimo to Moffat nie ignoruje całkowicie charakterystyki Daleków swojego poprzednika. Chociaż interesująca jest obserwacja demokracji Daleków w działaniu, zachowują one niektóre fundamentalistyczne wibracje wprowadzone przez Russella T. Daviesa w rozstaniu dróg. Kiedy lekarz pyta, dlaczego Dalekowie nie zniszczyliby po prostu dysfunkcyjnych Daleków, Premier Daleków wyjaśnia: „obraźliwe jest dla nas gaszenie takiej Boskiej nienawiści.”Odzwierciedla retorykę stosowaną przez cesarza Daleków w rozstaniu dróg.

w rzeczywistości azyl Daleków idzie nieco dalej. Przedstawia samobójczy zamach Daleków; obraz raczej niewygodny w obecnym klimacie politycznym. W rzeczywistości Moffat powróci do tego pomysłu z Cybermenami w Death in Heaven, a Missy uzna tę praktykę. Tutaj wydaje się to logicznym przedłużeniem ich fundamentalizmu i nienawiści; ich pogardy dla reszty wszechświata i ich niechęci do zaakceptowania wszystkiego, co podważa ich perspektywę. Pasuje całkiem wygodnie.

Gdyby David Tennant był w pobliżu, napisałbym tutaj „Beam me up, Scotty”….

mimo to, centralny zwrot akcji wydaje się trochę znajomy. Moffat bardzo lubi zwrot „osoba-która-nie-jest-naprawdę-osobą”; pojawia się również w ciszy w Bibliotece. Ten dwuczęściowy-ostatni scenariusz Moffata przed przejęciem serialu-to kolejna historia dziewczyny, która z bezpiecznego miejsca wchodzi w interakcję z przygodami doktora, która okazuje się być częścią jakiejś upiornej operacji. Obie historie zawierają element tragedii dotyczącej przemiany dziewczyny w tej odmienionej i zniekształconej formie.

co prowadzi nas do chyba największego problemu z azylem Daleków, spiskiem z udziałem Amy i Rory. Pod koniec życia w Pond Life okazało się, że Amy chce rozwodu. Wydawało się to znikąd, przy minimalnym ustawieniu. Jest to główny punkt fabuły w Azylu Daleków, choć pozostaje dość niezgrabny w egzekucji. Amy postanowiła się rozwieść z Rory, ponieważ nie mogła mieć dzieci po wydarzeniach, w których Dobry człowiek idzie na wojnę. „Nie wyrzuciłem Cię. Oddałem Cię.”

Come to a dead stop…

jest oczywiście kilka niewygodnych aspektów tego wątku. Jest coś dość niewygodnego w tym, jak Amy radzi sobie z objawieniem, że wydarzenia w Demon 's Run pozostawiły ją bezpłodną, a jej późniejsza odmowa pozwoliła Rory’ emu podjąć własną decyzję o tym, czy to ma dla niego znaczenie. Z drugiej strony, to nie jest tak, że Amy kiedykolwiek była najbardziej dojrzałą postacią; pod wieloma względami Amy wciąż zmaga się z własnymi problemami porzucenia i traumą z dzieciństwa.

pomysł, żeby lekarz naprawił małżeństwo Amy i Rory ma sens. W końcu Doktor jest wyimaginowanym przyjacielem Amy z dzieciństwa, który powrócił po znacznej nieobecności; to ma sens, że mógłby jej pomóc w czasie wielkich trudności osobistych. Jednak jest coś zdecydowanie niezdarnego w wykonaniu tego wszystkiego. Amy wspomina tylko o konsekwencjach Demon Run w tej samej scenie, w której ostatecznie wybacza Rory. Punkt fabuły jest ledwo wprowadzony, zanim zostanie odrzucony.

Kontynuuj niezależnie…

jest to utrwalona technika opowiadania historii w erze Moffata; i z pewnością dzieląca. Po tym wszystkim, czas doktora robi coś podobnego z objawieniem, że jedenasty Doktor jest rzeczywiście na jego ostatecznej regeneracji; ten dość ważny punkt fabuły jest wymieniony dopiero dwadzieścia minut od końca odcinka. Można jednak wyczuć, że czas doktora celowo podważał epicką naturę historii „ostatecznej regeneracji”. W przeciwieństwie do tego, fabuła pomiędzy Amy i Rory w Asylum of the Daleks wydaje się pozytywnie niedogotowana.

znowu jest to rodzaj punktu fabularnego, który oczekuje się, że zostanie rozwiązany pod koniec sezonu, a nie na początku. Niektóre z bałaganu w grze wydaje się świadomym wysiłkiem, aby złagodzić publiczność i utrzymać ją z równowagi. Chociaż te decyzje można docenić, trudno je poprzeć; podobnie jak cała historia wokół „the Impossible Girl”, istnieje poczucie, że pomysł jest znacznie mądrzejszy na papierze niż w realizacji; jest to bardzo sprytny trik, który ma swoją cenę.

Cmentarz Daleków?

mimo to azyl Daleków działa całkiem dobrze przy przedstawianiu Clary. Set-up jest dość sprytnie ustalone; jej prawdziwa natura zasugerował dość mocno w trakcie odcinka. W końcu nie można zrobić sufleta bez trzepaczki, więc Oswin trzyma go na pasku. Podobnie jak w przypadku” The Impossible Girl „arc jako całości, Asylum of the Daleks określa Oswina jako coś wyjątkowego i niezwykłego; Doktor opisuje włamanie do ścieżek Daleków jako” niemożliwe.”Jednak Oswin nie jest „niemożliwy”; podobnie jak Clara, jest kimś normalnym, kto przeżył coś niezwykłego.

w innym z powracających motywów epoki Moffata, to intymne szczegóły oddają grę. Doktor dowiaduje się, że coś jest nie tak nie poprzez technobabble lub ekspozycji, ale w małych rzeczach. „Młodszy menedżer rozrywki ukrywający się w zniszczonym statku, hakujący Systemy bezpieczeństwa najbardziej zaawansowanej rasy wojowników, jaką wszechświat kiedykolwiek widział. Ale wiesz, co mnie w tobie kręci, Oswin? Suflety. Skąd bierzesz mleko do sufletów? Poważnie. Nikt inny się nad tym nie zastanawia?”

uciekaj!

uciekaj!

ponownie służy jako skuteczna metafora siódmego sezonu. Większość siódmego sezonu ciężko pracuje, aby nakłonić publiczność do traktowania Clary jako zagadki do rozwiązania, a nie osoby, którą należy poznać. W końcu niemożliwe jest wypracowanie natury „niemożliwej dziewczyny” aż do nazwiska lekarza. Tutaj program zaprasza nas do zastanowienia się nad dostępem Oswina do mainframe ’ ów i baz danych Daleków; jednak odpowiedzią na to wszystko jest coś znacznie mniejszego i bardziej ludzkiego.

Asylum of the Daleks rozpoczyna siódmy sezon, ponieważ oznacza to kontynuowanie. Jest to premiera sezonu skupionego na zakończeniach i śmierci. Biorąc pod uwagę, gdzie będzie sezon, wydaje się to całkowicie właściwe.

możesz być zainteresowany naszymi innymi recenzjami trzeciego sezonu Doktora Who Matta Smitha:

  • Doktor, Wdowa i Szafa
  • azyl Daleków
  • dinozaury na statku kosmicznym
  • miasteczko o nazwie miłosierdzie
  • moc trzech
  • Anioły biorą Manhattan
  • bałwany
  • dzwony św. Mikołaja i św. Mikołaja. John
  • pierścienie Akhatena
  • Zimna Wojna
  • Ukryj
  • podróż do centrum TARDIS
  • karmazynowy Horror
  • koszmar w srebrze
  • Imię doktora
  • the night of the doctor
  • The Day of the doctor
  • the time of the doctor
ogłoszenia

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.