Historyk bada historię ścigania czarownic / Stanford Humanities

badanie Piętnastowiecznych rejestrów karnych ujawnia pochodzenie polowania na czarownice

mroczny, ale kultowy moment w historii USA, procesy czarownic w Salem z 1692 roku, są nauczane w amerykańskich szkołach, aby edukować uczniów na temat ekstremizmu religijnego i procesu sądowego. Ale początki ścigania za czary sięgają Europy sprzed wieków, kiedy przedreformacyjne sądy po raz pierwszy nakłaniały przestępców do przyznania się do herezji i czarów, aby sprawowali kontrolę społeczną poprzez pokazy surowych i często brutalnych kar.

Laura Stokes jest adiunktem na Wydziale Historii Uniwersytetu Stanforda, którego prace koncentrowały się głównie na początkach i ściganiu czarów w piętnastowiecznej Europie. Jej Doktorat. rozprawa doktorska, która opisywała wzrost takich prześladowań, jak również jego powiązania z rozwojem tortur sądowych, została zrewidowana w książce Demons of Urban Reform: The Rise of Witchcraft prześladowanie, 1430-1530.

koncentrując się na studiach przypadków z europejskich miast Bazylei, Lucerny i Norymbergi, praca Stokesa bada prawne podstawy prześladowań za czary, a także wpływy religijne i ezoteryczne, które je napędzały. Rozważając, w jaki sposób i dlaczego te trzy miasta obrały różne ścieżki w odniesieniu do prześladowań za czary, Stokes podkreśla, w jaki sposób koncepcja czarów jako przestępstwa prawnie potępialnego wyłoniła się z przecięcia religii i rdzennej wiary w magię, przesądy i nekromancję. Jej praca rzuca światło na to, w jaki sposób siły społeczne i religijne są zdolne do wywoływania prześladowań, informując, jak należy traktować prześladowania czarownic, jakie istnieją dzisiaj w różnych częściach świata.

jak zainteresowała Cię historia ścigania czarów?

LS: Po raz pierwszy zetknąłem się z historią czarów jako student Reed College, szukając tematu do mojej pracy dyplomowej. Interesowała mnie społeczna dynamika prześladowań i dewiacja jako skonstruowana Kategoria. Teza ta okazała się raczej otwarciem drzwi, a nie gotowym projektem samym w sobie. Prześladowanie czarów jest bardzo złożonym zjawiskiem historycznym, którego zrozumienie wymaga znajomości trzech form prawa (zarówno w teorii, jak i w praktyce), teologii i historii religii, a także szerokiego wachlarza zjawisk politycznych i społecznych. Po dziesięciu latach nauki byłem gotów napisać książkę na ten temat.

co jest znaczącego w rozróżnieniu między „czarami”a” diabolicznymi czarami?”

LS: diaboliczne czary to specyficzne, historyczne pojęcie. To ona napędzała wczesne współczesne europejskie polowania na czarownice i jako taka jest słusznie niesławna. Czary, gdy są szeroko rozumiane, są pojęciem, które pojawia się w prawie każdym społeczeństwie ludzkim. Czarownice są nadal prześladowane w dzisiejszym świecie, często z ekstremalną przemocą. Jeśli historycy mają coś do zaoferowania tej palącej kwestii praw człowieka, muszą znaleźć sposób, aby konkretne doświadczenia Europejczyków były odpowiednie dla reszty świata. Patrzenie na zjawisko Europejskie szerszą perspektywą jest częścią tego procesu, a okazuje się również wzbogacać nasze rozumienie Europejskiego czaru. Założenie, że diabolizm był cechą charakterystyczną wczesnego nowoczesnego czarów, zaślepia nas na nie-diaboliczne, rodzime koncepcje czarów, które leżały u podstaw prześladowań.

Lucerna, Bazylea i Norymberga służą jako studium przypadku Reform miejskich. Co skłoniło cię do skupienia się na tych konkretnych miastach?

LS: książka dotyczy wczesnej fazy Europejskiego ścigania czarów i z tego powodu większość potencjalnych studiów przypadków pochodzi ze Szwajcarii. Zjawisko diabolicznej czarownicy i wczesna nowoczesna praktyka ścigania czarów powstała w regionie dzisiejszej zachodniej Szwajcarii około roku 1430. Z tego geograficznego pochodzenia wierzenia i praktyki, które napędzały zarówno ściganie, jak i polowanie na czarownice, rozprzestrzeniły się najskuteczniej z jednego regionu do sąsiednich regionów. Chociaż pogłoski o” nowej sektie czarownic ” wydają się inspirować odosobnione polowania na czarownice w tak odległych miejscach, jak Arras w północnej Francji, większość XV-wiecznych procesów czarownic miała miejsce w dość wąskim regionie geograficznym.

polowania na czarownice nie istniały w Europie przed połową XV wieku. Jakie warunki sprzyjały pojęciu polowania na czarownice?

LS: W ciągu około dwóch stuleci kler Europejski przeszedł od potępiania wierzeń o czarach jako „zabobonnych” do dzielenia się nimi i rozwijania ich w koncepcję diabolicznej czarownicy. Dlaczego to się stało? Częściowo było to spowodowane wpływem magii w kręgach klerykalnych, gdzie wiedza ezoteryczna pochodząca częściowo ze świata arabskiego została połączona z quasi-magicznymi elementami popularnej praktyki religijnej, tworząc sztukę nekromancji.

popularność nekromancji wśród wąskiej górnej skorupy uczonych ludzi przyczyniła się do ich przekonania, że magia może być prawdziwa i stanowiła materiał na obawy przed potajemnym atakiem. Obawy te były szczególnie silne wśród wyższego duchowieństwa podczas najcięższych lat Wielkiej Schizmy Zachodniej, kiedy dwóch papieży rywalizowało o kontrolę nad Europą. Schizma została rozwiązana na początku XV wieku, ale pozostawiła głęboki spór o siedzibę władzy w kościele. W międzyczasie rozwój średniowiecznych Inkwizycji doprowadził do powstania przewodników do odkrywania i prześladowania herezji. Przewodniki te, na wzór średniowiecznego pisma religijnego, miały na celu usystematyzowanie wiedzy i Wyjaśnienie, jak pozornie dość rozbieżne elementy mieszczą się w jednym, spójnym chrześcijańskim światopoglądzie. W ten sposób autorzy podręczników połączyli herezję, magię wiejską, powszechne obawy przed czarami i demoniczne elementy nekromancji urzędniczej.

jaki nowy wgląd zebrałeś w rozważaniu prześladowania czarów z prawnego, a nie religijnego lub czysto społecznego punktu widzenia?

LS: Prześladowanie jest zjawiskiem, które może mieć miejsce w sferze religijnej, społecznej lub prawnej, jak również w ich obrębie. Ściganie jest szczególną prerogatywą aparatu prawnego. Badając prześladowania czarownic przez pryzmat ścigania i w kontekście ścigania w ogóle, Moja praca podkreśla prześladowczy charakter wczesnego nowoczesnego ścigania karnego.

to podobieństwa, a nie różnice między procesami Czarownic a innymi procesami kryminalnymi są najbardziej pouczające w tym względzie. Jest to ważne dla historyków czarów, którzy często badali polowanie na czarownice jako wyjątek we wczesnym współczesnym wymiarze sprawiedliwości. Jest to ważne Również dla współczesnych obserwatorów prawa, ponieważ to właśnie w zwalczaniu tej tendencji prześladowczej wczesnej nowoczesnej sprawiedliwości powstały nowoczesne zabezpieczenia prawne jednostki. Biorąc pod uwagę, że nasz nowoczesny system jest również podatny na wpadanie w ścieżki prześladowcze, warto wiedzieć, w jaki sposób ułatwiono tendencje prześladowcze starego systemu, abyśmy mogli lepiej walczyć z ich wtargnięciem do naszego systemu karnego.

LS: Przypływ i napływ oskarżeń o czary nie jest tak dużym dowodem na znaczenie kontroli społecznej, jak dowód na to, że zarówno kontrola społeczna, jak i ściganie o czary były napędzane przez te same siły. To, że kontrola społeczna była ważna dla miast przedreformacyjnych, było od dawna rozumiane przez historyków gmin miejskich, i rzeczywiście jest postrzegane jako jeden z powodów, dla których wczesne reformacyjne innowacje w kontroli społecznej były w dużej mierze eksperymentami miejskimi.

co ciekawe w relacji między kontrolą społeczną a ściganiem czarów w mojej pracy jest to, że podążają one za tymi samymi trendami, które wydają się być wyrazem gorliwości do reform w kręgach rządzących miastami. Zanik i zanik tej gorliwości miał wiele przyczyn, niektóre z nich zostały utracone przez historyka. Wśród nich jest bez wątpienia pewna miara naturalnej zmienności pokoleń, dzięki której młodzi ludzie często mają więcej wspólnego (w swoim temperamencie) z dziadkami niż z rodzicami. Jedną z przyczyn, którą udało mi się prześledzić w książce, jest proces, w którym pojedyncze, spektakularne wydarzenie może wywołać panikę społeczną, skutkującą ponownym zapałem do moralnej i społecznej kontroli.

Książka otwiera się streszczeniem procesu, który odbył się w Lucernie, gdzie opisujesz, jak świecki, miejski sąd miał mężczyznę oskarżonego o kradzież torturowanego, dopóki nie przyznał się do oskarżenia o diaboliczne czary. Czy mógłby Pan rozwinąć ten pozorny paradoks między sądem świeckim a herezją?

LS: Jest to jedna z zagadek, które przyciągnęły moją fascynację na początku tego projektu. Założyłem, że oskarżanie o herezję jest przywilejem kościoła, przynajmniej do czasu Reformacji. Choć jednak sprawa otwierająca książkę jest pod wieloma względami niezwykła, w tym aspekcie daleka od wyjątkowości. Te miejskie sądy nie akceptowały wielu praktycznych ograniczeń w ich prerogatywie ścigania wykroczeń i często przekraczały granicę w sprawach, które zwykle są postrzegane jako należące do jurysdykcji średniowiecznych sądów kościelnych: małżeństwo, złe zachowanie seksualne, bluźnierstwo, a nawet fałszywe przekonanie.

to przekroczenie linii jest interesujące częściowo, ponieważ może, choć zaskakująco tylko sporadycznie, być przyczyną bezpośredniego konfliktu między władzami miejskimi a miejscowym biskupem. Jest to również interesujące, ponieważ śledzi dość ściśle kontur ebb i przepływu omówione powyżej. Tego rodzaju przypadek był przejawem tego samego świeckiego orędownika moralnej i społecznej kontroli, który tak scharakteryzował zreformowane miasta kilka dekad później.

jakie podstawowe źródła poinformowały Cię o tym, że wiele przyjęć do czarów było spowodowanych torturami?

LS: z XV-wiecznych źródeł trudno wydobyć szczegóły postępowania karnego. W każdym mieście miałem zupełnie inne źródła, każde z własnym zestawem wad. W przypadku Bazylei miałem szczegóły dotyczące kosztów przesłuchań i tortur w rejestrach wydatków, ale zmiany w praktykach nagrywania unikają ich przez dziesięciolecia. W przypadku Lucerny mam jeszcze mniej bezpośrednich odniesień do tortur, ale są to: są to wypowiedzi na temat nakładów na osobiste i proces tortur ogólnie i jasno pokazują, że w pewnym momencie tortury stały się regularną częścią przesłuchań kryminalnych.

najlepsze zapisy istnieją dla Norymbergi, gdzie szczegółowe protokoły Rady Miejskiej opisują każdą instancję, w której tortury były kierowane lub dozwolone, choć dość zwięźle. Wykorzystałem zapisy z Norymbergi do analizy przemian praktyki tortur w końcu XV wieku.

wspominasz, że podczas gdy dwa studia przypadków w Twoim mieście-Lucerna i Bazylea-dzieliły podobne tubylcze idee czarów w XV wieku, w następnych latach polowania na czarownice i prześladowania stały się znacznie wyraźniejsze w pierwszym. Jak to się stało?

LS: w najbardziej podstawowej analizie dwa kluczowe elementy są niezbędne do ścigania czarów: oskarżenia i system prawny skłonny do ich ścigania. Wspólne rodzime idee czarów w Lucernie i Bazylei spowodowały oskarżenia w obu miejscach. Ludzie wierzyli w istnienie wiedźm jeżdżących na wilkach, burz, kradnących mleko, zabijających dzieci, a wiara ta doprowadziła do konkretnych oskarżeń o czary.

w Lucernie władze miejskie zaakceptowały i kontynuowały oskarżenia ludności o czary. Wyraźnie podzielali przekonania swoich wiejskich poddanych i miejskich sąsiadów. W Bazylei natomiast władze miejskie od dawna były odporne na ściganie czarów. Podejrzewali, że ich wiejscy poddani są raczej zbyt łatwowierni, a ostatecznie uznali oskarżenia o czary za przesądne. Na tę różnicę między dwiema miejskimi elitami wpłynęło kilka czynników.

jednym z nich była względna bliskość społeczna elit w Lucernie do reszty społeczeństwa: Sobór był duży i integracyjny, obejmujący prawie jedną dziesiątą ludności miejskiej podczas XV-wiecznych prześladowań czarów. Sobór Bazylejski był mniejszy i bardziej ekskluzywny. Chociaż Gildie były reprezentowane w Radzie, w praktyce radni wywodzili się z wąskiego kręgu elitarnych rodzin. Kolejnym czynnikiem, o którym nie należy zapominać, jest obecność młodego i energicznego Uniwersytetu Humanistycznego w Bazylei, założonego w XV wieku. Ludzie, którzy rządzili Bazyleą, nie podzielali obaw swoich poddanych o czary i chociaż ścigali oskarżenia o czary, gdy było to dla nich politycznie celowe, przestali je ścigać, gdy ich moc była wystarczająca, aby uczynić ją niepotrzebną.

imigranci i cudzoziemcy w Lucernie byli często celem oskarżeń o czary; czy ta dynamika insider/outsider w stosunku do czarów, charakterystyczna tylko dla Lucerny? Jako środek kontroli, w jaki sposób zyskał na znaczeniu i akceptacji i jak rozwinął się od tego czasu?

LS: najlepsze dowody na temat późnego średniowiecza i wczesnej nowożytności generalnie skłaniają mnie do podejrzeń, że rodzaj dynamiki insider / outsider, którą można wykazać w Lucernie, był częstym zjawiskiem w całej Europie. Nie oznacza to oczywiście, że wszyscy podejrzani o czary byli outsiderami. Oznacza to, że brak pełnej integracji z nową społecznością był potencjalnie śmiertelnym problemem.

integracja społeczna, niezależnie od tego, czy ktoś urodził się w danej społeczności, czy przybył tam jako imigrant, była absolutnie niezbędna dla wczesnych współczesnych ludzi. Mechanizmy kontroli społecznej były zasadniczo środkiem zapewnienia takiej integracji i często miały na celu wyeliminowanie obcych sposobów ubierania się, zabawy, tańca i obyczajów.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.