nasza podróż do Boracay rozpoczęła się w Honolulu.
nasz lot z Honolulu odleciał o 12:30 W jasne słoneczne popołudnie i gdy krążyliśmy na zachód nad wyspą minęliśmy Pearl Harbour, gdzie mogliśmy zobaczyć pomnik załogi Arizony pod nami w zatoce.
Aloha Hawaii, naprawdę podobały nam się nasze krótkie dziewięć dni w raju.
następny przystanek, Filipiny .
o dziwo nasz lot do Manili trwał prawie 11 godzin. Kto by pomyślał, że Hawaje są tak cholernie daleko od wszystkiego. To daleko na odludziu: 4650 Mil (9 godzin czasu lotu) z Toronto na Hawaje i kolejne 5330 mil (10 godzin 40 minut czasu lotu) z Hawajów do Manili. Manila do Bangkoku, następny przystanek na naszej trasie, jest dodatkowy1, 374 mil (3 godziny). Więc Hawaje do Bangkoku to aż 6704 Mil.
dzięki Bogu zdecydowaliśmy się zatrzymać na Filipinach, kraju, którego nigdy nie odwiedziliśmy, aby przerwać podróż.
Zobacz także najlepsze miejsca do nurkowania na Filipinach.
przybywając do Manili
kiedy stopniowo schodziliśmy przez chmury do Manili, zauważyliśmy pierwsze przebłyski małych zielonych wysp otoczonych żółtymi plażami i lazurowym Oceanem Spokojnym. Stopniowo pojawiły się duże postrzępione góry pokryte dywanem bujnego zielonego lasu. Potem, jak scena z bajki, trzy ciemnozielone stożki wulkaniczne przebiły się przez wióry białych chmur. Chmury odbijały złote promienie słońca, a ciemne sylwetki wulkanów wyskakiwały na jasnoniebieskim tle nieba.
efekt był hipnotyzujący.
Wyspy nie wykazywały prawie żadnych oznak zamieszkania ani rozwoju. Tylko cienkie smugi dymu wznoszące się z kilku pól trzciny cukrowej dały jakiekolwiek oznaki życia, aż dotarliśmy na obrzeża Manili, gdzie pola ryżowe i prostokąty Farm rybnych w zatoce wzorowały się na naszym widoku.
następnie zostaliśmy pochłonięci przez Całun smogu, gdy spadaliśmy w kierunku Manili właściwej. Ale nawet tutaj kolory wciąż rzucały się na nas, gdy jaskrawo malowane domy w odcieniach żółtego, pomarańczowego, niebieskiego i czerwonego rozpościerały się jak obraz Georges ’ a serata pointylisty.
chociaż dla nas była teraz godzina 22:30 czasu hawajskiego, słońce nadal świeciło, ponieważ czas lokalny w Manili wynosił tylko 16: 30 – ale następnego dnia.
przekroczyliśmy linię daty i straciliśmy cały dzień!
w efekcie był to dokładnie ten sam czas co w Toronto, ale 12 godzin wcześniej. Zdezorientowany? Dołącz do klubu, my też. Dwa dni zajęło nam dostosowanie naszego wewnętrznego zegara do czasu hawajskiego, a teraz musimy zacząć wszystko od nowa. Piszę to o 3: 00, czyli o 9: 00 czasu hawajskiego, o 15: 00 czasu Toronto. Nie mogę spać!
w terminalu lotniska w Manili od razu uderzyło nas kilka niespodzianek. Wszyscy tutaj mówią po angielsku, a nawet znaki są po angielsku. Posługują się również językiem Tagalog, pod wpływem hiszpańskiego z czasów kolonialnych, a także uczyli się hiszpańskiego w szkole. Teraz jednak uczą się angielskiego w szkołach. Dwa główne dzienniki w Manili są w języku Angielskim, ale, co ciekawe, połowa komiksów jest w języku Tagalog. Nie są aż tak zabawne jak te angielskie-humor nie przekłada się dobrze. :;
drugą niespodzianką była obecność kilku osobnych linii celnych dla ” powracających pracowników zagranicznych.”Z powodu niskiego wynagrodzenia i wysokiego bezrobocia na Filipinach ponad milion Filipińczyków pracuje za granicą lub na statkach wycieczkowych, aby wysłać pieniądze z powrotem do domu.
zauważyliśmy na Hawajach, że prawie wszyscy pracownicy w branży usługowej (restauracje, hotele, kierowcy autobusów, sprzedawcy sklepów) byli Filipińczykami. Dosłownie miliardy pesos są wysyłane z powrotem na Filipiny każdego miesiąca od OFW (zagranicznych pracowników filipińskich). Bez ich napływu dolarów gospodarka by upadła.
nasze początkowe wrażenie jest takie, że Manila, choć mówi po angielsku, jest wciąż egzotyczna, z tylko powiewem niebezpieczeństwa. Każdy sklep i restauracja ma uzbrojonego ochroniarza działającego jako portier, witającego Walmart z bronią!
ulice są zatkane samochodami, ciężarówkami i małymi, jaskrawymi, jaskrawymi autobusami zwanymi Jeepneys. Ryzykujesz życie przechodząc przez ulicę, gdzie cztery pasy samochodów tłoczą się na trzy pasy, a samochody bezkarnie przechodzą przez czerwone światła.
chodniki są nierówne i złamane, zmuszając cię na ulicę i na ścieżkę motocykli, pedicabów i wózków inwalidzkich, wszystkie ścigające się i tkające się z pasów ruchu, a nawet na chodnik, aby ominąć zablokowany ruch. Trzeba mieć jedno oko na chodnik i jedno oko na motocykle.
Młodzi Filipińczycy pchają kajdanki po ulicy w klapkach. Każdy wózek niesie bambusowe tace wypełnione domowymi ciastami ryżowymi, jedzeniem owiniętym w liście bananowca i spamem gotowanym na różne sposoby. Spam jest tutaj popularnym daniem i można go zobaczyć w wielu restauracjach. Podobnie jak na wielu wyspach, Spam jest spuścizną wojsk amerykańskich podczas II wojny światowej.
w ostrym kontraście do wózków, są Starbucks na wielu rogach ulic. Świat się kurczy i to niekoniecznie w dobry sposób.
Wielu Filipińczyków nosi ubrania na ustach i nosach.
smog jest tak gęsty w Manili, że można go przeżuć.
ale w przeciwieństwie do Chin, gdzie wypluwają go na chodnik, tutaj po prostu połykają go w kawałkach.
śniadanie było przygodą, ale nie było zbyt ryzykowne. Mieszkając w Toronto, byliśmy całkiem zaznajomieni z filipińskimi potrawami obiadowymi, takimi jak Lechoń (pieczona prosiak), kurczak Adobo i lepki ryż. Menu śniadaniowe Philippino było jednak dla nas zupełnie obce. Skończyło się na dwóch daniach, które dzieliliśmy, gorący makaron ryżowy z ponurym sosem pomarańczowo-brązowym, krewetki i kawałek gotowanego jajka na wierzchu, i słone gorące danie ryżowe, jak Chiński congee, zwany, odpowiednio, ” Arroz caldo.”Przyszedł z innym kawałkiem gotowanego jajka i chrupiącym smażonym czosnkiem. Oba smakowały lepiej niż się wydaje.
początkowo obawialiśmy się przyjazdu na Filipiny z powodu porwań w przeszłości i raportu, że przemoc może wybuchnąć w związku z proponowanymi zmianami w obecnych przepisach wyborczych. W rzeczywistości dzisiaj doszło do wymiany ognia między muzułmańską grupą terrorystyczną a wojskiem i zginęło 19 osób. Ale to tylko na dalekiej wyspie Południowej Mindanao i będziemy przebywać dalej na północ, gdzie większość ludności jest katolicka.
są też monsuny i tajfuny.
minęła pora monsunowa, ale właśnie dowiedziałem się, że w ciągu ostatnich kilku tygodni przetoczyły się tu trzy tajfuny i spodziewają się prawdopodobnie jeszcze jednego. Hmmm!
w sumie Filipiny były już miłą niespodzianką. Ludzie są niezwykle przyjaźni, czego można się spodziewać, biorąc pod uwagę fakt, że eksportują ” usługi.”Wszyscy z ochrony lotniska, Ludzie na ulicy, a nawet uzbrojeni witający w sklepach byli uprzejmi, uśmiechnięci i pomocni. I łatwo można zaakceptować kontrast między zielonymi wzgórzami, które widzieliśmy z powietrza, a rzeczywistością na ulicach Manili, w końcu we wszystkich dużych miastach jest zanieczyszczenie.
jak dostać się do Boracay z Manili
ale nie przyjechaliśmy tu do Manili i tak naprawdę zatrzymaliśmy się tu tylko na jedną noc. Teraz wyruszamy na wyspę Boracay, gdzie mamy nadzieję, że pierwsze wrażenia z bujnych, zielonych Filipin, które widzieliśmy z powietrza, zostaną potwierdzone.
Boracay słynie z plaż i ma drugą najlepszą plażę na świecie według TripAdvisor. Zajmuje czwarte miejsce na liście 10 najlepszych wysp Travel + Leisure.
dotarcie do Boracay nie jest jednak łatwe. Jak powiedziałem wcześniej, Manila jest dość daleko od Ameryki Północnej. Następnie trzeba wziąć 72-osobowy kałuża skoki turbośmigłowe z Manili do Caticlan z Cebu Pacific Airways.
na pierwszy rzut oka loty wyglądają niedrogo, ale po przybyciu na lotnisko nagle uderzasz o dodatkowe opłaty za bagaż w wysokości 150 pesos za kilogram (około 3,75 USD/kilogram). Ważyli nawet nas i nasze torebki. Oczywiście, podróżowanie przez siedem miesięcy nie pozwala nam na Luksus podróżowania lekkiego, więc było drogie. Następnie jest opłata za korzystanie z terminala, co jest zaskakujące, biorąc pod uwagę, że nowy terminal został niedawno uznany za najgorszy na świecie.
po przybyciu do Caticlan na wyspie Panay musisz zapłacić więcej opłat za dostęp, a następnie opłatę za wejście na małą łódź wysięgnikową, która zabierze cię do samego Boracay. Skrzywione wysięgniki nazywane są ” Pump Boats.”Nie jestem pewien, co to oznacza, ponieważ są napędzane silnikiem, ale po drodze zobaczyłem faceta z tyłu ciągle pompującego dźwignię. Na szczęście ocean był spokojny.
wtedy zwykle wynajmujesz motocykl trójkołowy, który zabierze cię do hotelu. Te rzeczy są niesamowite, ile wagi mogą unieść, nie przewracając się ani nie uderzając w dno. Widzieliśmy jeden, który był ułożony tak wysoko z pudłami, że wyglądał jak ruchoma piramida. Inni mieli tak wielu ludzi zatłoczonych wtedy ze swoim bagażem, że nogi pasażerów były prawie ciągnąc na drodze.
wycieczka wąskim pasem w górę Wyspy do naszego hotelu była podnosząca włosy, ponieważ hotelowe samochody dostawcze i trzykołowe motocykle ledwo ściskały się nawzajem i jakoś uniknęły uderzania pieszych lusterkami. Jeszcze nie odważyliśmy się wyjść na ulicę pieszo.
ale dotarcie do Boracay jest tego warte
jest mały, tylko siedem kilometrów na jeden kilometr szerokości i jest prawie całkowicie otoczony piękną białą piaszczystą plażą. Zatrzymaliśmy się w Willy ’ s Boracay Hotel tuż przy White Beach, najlepszej plaży z czterema kilometrami zapakowanego białego piasku i płytkim, spokojnym oceanem z przodu. Nie ma surfowania jak na Hawajach, więc jest to bardzo bezpieczne. Lokalne dzieci robią wskazówki, rzeźbiąc skomplikowany projekt na plaży wraz z Twoim imieniem. Te małe jeżowce są dość artystyczne.
chociaż plaża jest pełna spacerowiczów, sama wyspa nie czuje się zbyt rozwinięta ani zatłoczona. Nie widzieliśmy żadnych wysokich hoteli, chociaż są tam jakieś nowoczesne, schowane gdzieś. I jak na razie wydaje się, że większość ludzi tutaj to Filipińczycy z kilkoma Koreańczykami i Chińczykami, ale bardzo niewielu ludzi z Zachodu, więc ceny są bardzo rozsądne.
wody są ciepłe, łagodne i czyste, idealne do pływania, snorkelingu i kajakarstwa. Lazurowe i turkusowe wody naszej Zatoki to jaskrawo kolorowe podpory, kajaki i żaglówki, które Carolann zaczęła nazywać motylami, ponieważ wszystkie mają jasnoniebieskie żagle i lotki niczym Motyl Morpho. Najlepsze w nich, poza kolorami, jest to, że w ogóle nie są hałaśliwe, w przeciwieństwie do ryczących łodzi z długimi ogonami na tajskich wyspach, które budziły nas w nocy i budziły o wschodzie słońca.
ostatniej nocy byliśmy świadkami fenomenalnego zachodu Słońca z promieniami światła migającymi w niebo i oświetlającymi palmy, jasne podpory i niebieskie żagle łodzi motylkowych. Co za Widok! Liczymy na rejs o zachodzie słońca na jednej z żaglówek.
Zobacz także Calauit Safari Tour na Filipinach: czego się spodziewać
Kolacja w hotelu Willy 's Boracay
posiłki w hotelu Willy’ s serwowane są na odkrytym patio ze stołami wyłożonymi białym piaskiem.
kolacja była Grill ’ d Marlin dla mnie i duży tureen tajskiej gorącej i kwaśnej zupy Tom Yam zrobić Filipiński styl z dużą ilością ryb, krewetki, krewetki, kalmary i ośmiornice. Każde z tych dań mogło z łatwością obsłużyć dwie lub trzy osoby. Oba były doskonałe i bardzo niedrogie i teraz wiemy, aby zamówić tylko jedno danie dla nas dwojga.
kiedy siedzieliśmy oglądając zachód słońca, przepływające łodzie i wózki spacerowe na plaży, niebo za górami zostało nagle oświetlone przez ogromny wyświetlacz błyskawic. Ale nigdy nie padało, burza pozostała na górze, jak najwyraźniej co noc. Bardzo ciekawe. Wieczór był jeszcze, nocne powietrze było ciepłe, a my siedzieliśmy słuchając delikatnych fal docierających do piasku. To było bardzo, bardzo przyjemne.
Boracay nie ma tego prywatnego, nieodkrytego, romantycznego uczucia Koh Lipe, które kochaliśmy w Tajlandii. Ale potem dowiedzieliśmy się, że nawet to wyjątkowe miejsce zostało zrujnowane przez nadmierną rozbudowę i wybrukowane drogi. Kiedy odwiedziliśmy w 2004 roku, nie było żadnych samochodów i można było wybrać ryby na kolację prosto z wanny z lodem na plaży.
niektórzy mogą pomyśleć, że narzekam na wyspę, ale prawda jest taka, że kiedy odwiedziłeś tyle miejsc, co my, nie możesz przestać porównywać. To jak bycie krytykiem filmowym.
od siedmiu lat zastanawiamy się, czy moglibyśmy kiedykolwiek wrócić do tego sielankowego raju Koh Lipe w Tajlandii. Czy to będzie to samo? Nasze poszukiwanie idealnego miejsca na wyspie trwa, ale w międzyczasie Boracay radzi sobie całkiem nieźle, dziękuję.
poważnie, jak można nie lubić kraju, który ma różne rodzaje mango w sezonie co miesiąc w roku. To raj 2.
Autor
-
Travel Dudes
jestem pewien, że miałeś podobne doświadczenia, które miałem podczas podróży. Jesteś w określonym miejscu, a inny podróżnik lub miejscowy, daje Ci cynk na mało znanej plaży, barze lub noclegu. Świetne wskazówki dotyczące podróży od innych podróżnych lub mieszkańców zawsze dodają coś specjalnego do naszych podróży. To była inspiracja dla podróżników.