czy kiedykolwiek miałeś wątpliwości co do własnego doświadczenia mówienia językami? Czy kiedykolwiek zastanawiałeś się, czy to naprawdę Bóg, czy tylko wymyślasz Dźwięki? A co z innymi? Czy kiedykolwiek słyszałeś kogoś, kto mówi językami, ale wątpił, że to było prawdziwe? Jak odróżnić fałszywe i autentyczne języki?
są dwa sposoby na sprawdzenie ważności języków. Oba mogą być użyte do sprawdzenia ważności naszych osobistych języków, podczas gdy tylko jeden może być użyty do sprawdzenia ważności cudzych języków.
Pismo Święte uczy nas, że języki są prawdziwymi językami. Nie są to Dźwięki bezsensowne ani ekstatyczny bełkot. Języki wykorzystują różne dźwięki do komponowania różnych słów. Jeśli, Kiedy mówisz językami, zauważysz, że powtarzasz w kółko te same dźwięki, może to oznaczać, że naprawdę nie mówisz językami. To samo kryterium może być również użyte, aby pomóc nam ocenić, czy używanie języków przez innych jest legalne, czy wymyślone.
po drugie, i co ważniejsze, uczymy się z Pisma Świętego, że to duch pozwala nam mówić nowym, niewykształconym językiem (Dzieje Apostolskie 2:4). Słowa, które wypowiadamy, mają swoje źródło w Bogu, a nie w człowieku. Nie wymyślamy języka, a zatem nie wymyślamy „dźwięków”, którymi mówimy.
W 1 Koryntian 14:14-15 Paweł przeciwstawiał mówienie językami z modlitwą w ojczystym języku, mówiąc, że pierwsza modlitwa była z jego duchem, podczas gdy druga modlitwa była z jego umysłem. Zauważył, że kiedy jego duch się modli, jego umysł jest bezproduktywny. Oznacza to, że nasze umysły nie są zaangażowane w proces mówienia. Mówienie językami nie jest czymś, o czym musimy myśleć. Kontrast to z naszym ojczystym językiem. Najpierw myślimy o tym, co zamierzamy powiedzieć, a potem mówimy to—w tej kolejności. Język Ducha nie jest jednak połączony z umysłem, ale raczej wynika z ducha człowieka. Oznacza to, że nie myślimy o tym, co powiemy językami, a potem to powiemy, ale raczej mówimy słowami językami, a po usłyszeniu tego, co mówiliśmy, myślimy o słowach lub dźwiękach, które właśnie usłyszeliśmy. Jest to przeciwieństwo wyuczonej mowy.
było wiele okazji na modlitwie, podczas których myślałem o takich rzeczach, jak to, co zamierzam zrobić, kiedy skończyłem się modlić, cały czas mówiąc językami. Wstydź się, że nie mam umysłu do modlitwy, ale fakt, że mogłem myśleć o jednej rzeczy, gdy mówiłem o innej, dowodzi, że umysł nie jest źródłem języków. Jeśli zastanowicie się nad tym, jakie dźwięki będziecie mówić dalej, jest to dobra wskazówka, że naprawdę nie mówicie językami. Mam nadzieję, że tak nie jest, ale lepiej jest to rozpoznać i szukać prawdziwego doświadczenia, niż trwać w fałszywym przekonaniu i doświadczeniu, myląc je z prawdziwym.