brzmi to jak takie proste stwierdzenie: puścić i pozwolić Bogu. Łatwo powiedzieć, ale nie tak łatwo zrobić. Prawda? Ludzie, którzy tak mówią, niekoniecznie mają swoje życie ze stresem, troskami, lękami i problemami. A może tylko ja tak myślę?
więc „puść i pozwól Bogu” może wydawać się proste, ale tak nie jest. Ale to nie znaczy, że nie da się tego zrobić. To nawet nie znaczy, że to musi być trudne. Jest to możliwe, jeśli—i oczywiście, że jest to dość duże „jeśli”—szczerze i z modlitwą wykonujesz kroki takie jak te:
1) określ, co możesz kontrolować-a czego nie możesz.
moja żona jest doradcą zawodowym. Ona i ja często przypominamy sobie o naszej wspólnej definicji zdrowia psychicznego i duchowego: kontrolowanie tego, co możesz, a nie tego, czego nie możesz.
wiele z naszej niezdolności do „puść i pozwól Bogu” wynika z naszego braku uznania, że często rzeczy, które nas stresują i martwią, są rzeczami, których nie możemy kontrolować.
2) adresuj to, co możesz kontrolować.
kolejnym kluczem do zdrowia psychicznego jest działanie. W rzeczywistości bardzo często bezczynność rodzi obawy, nawet depresję. Jednym antidotum na zmartwienia i stres jest działanie. Tak więc, zamiast rozmyślać nad swoją sytuacją, podejmij działania na rzecz rzeczy, które możesz kontrolować (które prawie wyłącznie dotyczą Ciebie i Twoich postaw; zabawne, jak to działa).
3) poddaj się temu, czego nie możesz kontrolować.
w słowach nieżyjącego teologa E. Stanleya Jonesa: „oddaj w ręce Boga to, czego się boisz. Przekaż to Bogu i poproś go, by rozwiązał to z Tobą. Strach to trzymanie rzeczy we własnych rękach; wiara oddaje ich w ręce Boga-i zostawia ich tam.”
4) medytuj nad obietnicami twojego wiernego Boga.
Psalmista śpiewał: „pamiętam czasy dawno temu; rozmyślam nad wszystkimi twymi uczynkami i rozważam, co uczyniły twoje ręce” (Psalm 143: 5, NIV).
Zamień swoje szalone myśli na uspokajające myśli, oparte na Bożych obietnicach, takich jak: „nigdy cię nie opuszczę; nigdy cię nie opuszczę.”(Hebrajczyków 13: 5, NIV).
5) Wybierz motto „puszczanie”.
Wybierz niezapomniany werset lub frazę, którą możesz powtarzać sobie przez cały dzień, aby twój umysł i duch nie popadły w zmartwienie.
na przykład, „w ciszy i w zaufaniu będzie twoja siła” (Izajasz 30: 15, POL) lub ” dobrze jest z moją duszą.”Możesz nawet wybrać nowy codziennie lub co tydzień.
6) postanów nie działać ze strachu, ale z wiary.
cytując jeszcze raz E. Stanleya Jonesa: „nigdy nie działaj na strach, bo lęki są zwykle fałszywe…. Nie buduj swojego życia według żadnego wzoru pokazanego Ci w dolinie strachu. Poczekaj, aż dotrzesz na górę wiary i zbuduj swoje życiowe plany.”
7) skoncentruj swój umysł i serce na zaufaniu Bogu dzisiaj.
Jezus powiedział: „nie martw się o jutro, bo jutro będzie martwić się o siebie. Każdy dzień ma dość własnego ucisku ” (Ew. Mateusza 6.34, NIV).
nie sugerował, że nie będziemy mieli kłopotów; d Powiedział jednak, że powinniśmy skupić nasze umysły i serca na tym dniu i jego wyzwaniach. Wystarczy. Ten sam Bóg, który jest z nami i upoważnia nas do spotkania dzisiaj, będzie tam jutro.
więc może „puść i pozwól Bogu” nie oczekuje zbyt wiele. Jeśli robimy to dzień po dniu.