chociaż Jodi Arias wyraziła głębokie wyrzuty sumienia i żal z powodu zabicia swojego dawnego płomienia, Travisa Alexandra, nawet stwierdzając, że była „naprawdę zdegustowana i odpychana” samą sobą (według CNN), skazana morderczyni nie zniknęła po prostu w systemie więziennym, aby nigdy więcej o niej nie usłyszeć. Zamiast tego prowadziła wojnę przeciwko systemowi prawnemu Stanów Zjednoczonych i swoim własnym prawnikom, składając po drodze różne odwołania i skargi, na paradę.
w 2017 r.apelacja Ariasa została wstrzymana z powodu „błędów systematycznych”, ale w 2019 r. Arias ostatecznie dostała szansę na przesłuchanie apelacyjne. Na podstawie apelacji Arias oskarżył byłego prokuratora Juana Martineza o ” kumulatywne wykroczenie.”Niestety, apelacja ta została odrzucona. „Arias została skazana na podstawie przytłaczających dowodów jej winy, a nie w wyniku wykroczenia prokuratorskiego”, oświadczyła sędzia Jennifer Campbell na rozprawie apelacyjnej.
ona również celowała w swojego byłego adwokata, Kirka Nurmiego, oskarżając go o naruszenie Kodeksu postępowania po tym, jak napisał soczystą opowieść o swoim czasie obrony jej, trafnie zatytułowaną uwięziony z Panią Arias. W końcu Nurmi zrezygnował z umiejętności praktykowania prawa, ale nie wcześniej, niż napisał oświadczenie, w którym opisał pozew przeciwko niemu jako ” kontynuację wzorca Pani Arias atakowania mężczyzn, których uważa za skrzywdzonych.”