Jak zmieniło się rodzicielstwo w ostatnim stuleciu

🕐 gotowy zorganizować codzienną rutynę swojej rodziny, abyś mógł cieszyć się życiem bez stresu? Procedury rodzinne restart może pomóc!

jak zmieniło się rodzicielstwo w minionym stuleciu

Moja 90-letnia babcia urodziła swoją pierwszą córkę ponad 60 lat temu. Opowiada historię, kiedy moja ciotka była niemowlęciem i była często wybredna i rozdrażniona, i spokojna tylko wtedy, gdy była trzymana. Moja babcia, którą z miłością nazywamy memą, zabrała ją do lekarza. Po dokładnym zbadaniu lekarz powiedział jej dość rzeczowo, że moja ciotka miała przypadek ” mamusi.””Przestań ją tak trzymać, a wszystko się ułoży.”I nie wiesz, że tak było.

gdyby lekarz powiedział dziś takie rzeczy, to by miał swoją nianię w gabinecie-za jakiś expose nazwał go „nienawidzącym dzieci pediatrą”, co skutkowałoby utratą prawa jazdy. Ok, może nie, ale byłbym zszokowany słysząc to dzisiaj od lekarza.

dziś matki mogą dosłownie doprowadzić się na skraj szaleństwa z długościami, do których będą się starać dla swoich dzieci, a to wciąż wydaje się niewystarczające. To ogromna wina. Istnieje oczekiwanie, że my, matki, musimy intuicyjnie znać każdą potrzebę naszego dziecka, zaspokoić ją, zanim będzie odczuwalna, nigdy nie przestawać karmić, nigdy nie przestawać kołysać i nigdy nie przestawać nosić. Lata temu, po prostu zrobiłeś to, co było konieczne, aby wszyscy przetrwali, a wybory matek nie były tak widoczne ani głośne, jak dziś.

myślę, że jest kilka wspaniałych rzeczy z przeszłości i kilka wspaniałych rzeczy z teraźniejszości, i mam nadzieję, że będę starał się mieć oko na oba jako matka przez lata. Z mojej opinii i perspektywy są oczywiście następujące. Wiem, że postęp i technologia są świetne, ale czasami musimy uważać, aby nie wyrzucić dziecka z wodą do kąpieli. Wraz z nowymi zmianami kulturowymi uważam, że niektóre aspekty macierzyństwa są teraz znacznie bardziej izolowane niż w poprzednich latach (źródło).

przed ślubem miałem sześć teorii na temat wychowywania dzieci. Teraz mam sześcioro dzieci i żadnych teorii. John Wilmot

pozytywne zmiany

  • urządzenia gospodarstwa domowego (kuchenka mikrofalowa, pralka i zmywarka)
  • wygody żywności i transportu
  • dostęp do ton zasobów rodzicielskich
  • łatwiejszy dostęp do opieki zdrowotnej
  • większy nacisk na emocjonalne potrzeby dzieci

na nasze idee właściwego wychowania wpływają nie tylko szerokie przekonania na temat dzieciństwa, ale także nasze rozumienie psychologii dorastającego dziecka. Na przełomie ubiegłego wieku zainteresowanie tą tematyką było niewielkie, a obecnie jest to rozwijająca się dziedzina badań zarówno w psychologii, jak i edukacji (źródło).

negatywne zmiany

  • kulturowo mniej szacunku dla starszych
  • mniej skupienia się na rozwijaniu odporności u dzieci
  • nadmierna ochrona i schronienie dzieci
  • presja społeczna powodująca poczucie winy dla matek
  • strach przed zranieniem uczuć dzieci
  • nadmierny nacisk na uszczęśliwianie dzieci

lepsze zasmarkane dziecko niż wytarty mu nos. – Angielskie przysłowie.

ekstremalne zmiany

  • przesunięcie ostrości z obowiązku rodzinnego na poczucie własnej wartości
  • pracujące dzieci zbyt ciężko, aby nie dawać wielu obowiązków
  • wielodzietne rodziny tylko dzieciom
  • zmuszone do niezależności do Zależności przez wczesną dorosłość

istnieją trzy sposoby, aby coś zrobić: zrób to sam, zatrudnić kogoś lub zabronić dzieciom tego zrobić. Manta Żuraw

na pewno nie twierdzę, że rodzicielstwo 100 lat temu byłoby łatwiejsze, ani że macierzyństwo dziś jest gorsze. Czasy, Technologia i nasz świat się zmieniły, więc tak naprawdę to jest jak porównywanie jabłek do pomarańczy. Mimo to nastąpiły pewne zdecydowane zmiany i zmiany, a wiele drastycznych.

myślę, że znacznie większy nacisk w ogóle położono na szacunek dla starszych. Ponadto, więcej ludzi wspierało się nawzajem – jeśli zostałeś wysłany do biura dyrektora, masz to w domu! Teraz, zostaniesz wysłany do biura dyrektora, a mama lub tata przychodzą do szkoły i próbują się kłócić ze szkołą.*

wzrost (lub ekspozycja) depresji poporodowej

(aktualizacja: Jak zauważył czytelnik, wiele przypadków PPD wynika z nierównowagi chemicznej, a nie z ich okoliczności, w tych przypadkach poniższe nie byłyby wyzwalaczami PPD, ale po prostu zaostrzają problem. Wiele przypadków PPD wynika jednak z braku wsparcia, wyczerpania i trudności w dostosowaniu. Nigdy nie chciałem unieważnić czyjegoś doświadczenia PPD, mówiąc, że to wszystko jest sytuacyjne, jak czasami zdecydowanie nie jest)

Nie wiem, czy depresja poporodowa zawsze istniała, ale nigdy o tym nie wspominałem, czy nagły wzrost narażenia na PND ujawnia problem, który zawsze istniał. Niektóre badania pokazują, że depresja poporodowa występuje w krajach uprzemysłowionych i praktycznie nie występuje w krajach słabo rozwiniętych (Stern and Kruckman, 1983).

moja osobista opinia jest taka, że dzisiaj w naszej kulturze zmiana stylu życia z dziewicy na matkę jest drastyczna. Kobiety przed macierzyństwem często pracują w pełnym wymiarze czasu pracy z mnóstwem wolnego czasu na podróżowanie, robić swoje hobby i spędzać czas z bliskimi. Po macierzyństwie zmienia się to na przebywanie w domu (choć długo) lub pracę w pełnym wymiarze godzin tylko po to, aby jeszcze nie spać pół nocy, nie mieć czasu dla innych i zapomnieć, że kiedykolwiek mieli hobby. Wszelkie poważne zmiany w życiu wymagają czasu na przetworzenie i odzyskanie, a macierzyństwo często nie daje takiej przestrzeni.

w przeciwieństwie do tego, nawet 50 lat temu, kobiety były często skupione wokół domu od czasu ślubu. Przedmałżeństwo w domu wiązało się z gotowaniem, sprzątaniem, wolontariatem, a poza tym chciało wypełnić swój czas. Osobiście uważam, że byłoby to łatwiejsze przejście do macierzyństwa, ponieważ twoje środowisko się nie zmieniło.

dostosowanie się do macierzyństwa zawsze będzie wymagało czasu, ale w naszej dzisiejszej kulturze zmiana może być tak drastyczna, że potrzeba lat, aby się zregenerować.

rodziny są dalej

znajomy niedawno opublikował w mediach społecznościowych artykuł, Tęsknię za wioską. W dzisiejszym świecie często jesteśmy odizolowani od tych, których kochamy. Rodzina i przyjaciele zwykle mieszkają mile (jeśli nie państwa lub kraje), a wsparcie i koleżeństwo z sąsiadami nie jest tak powszechne. Nie wiem, czy tylko ja uwielbiam czytać fikcję Amiszów (to choroba), ale jeśli tak, to zauważyłbyś, że są wręcz przeciwnie. Żyją razem.

niewielu twierdzi, że przejście do macierzyństwa (szczególnie tych pierwszych kilku wczesnych lat, które są tak wymagające) jest łatwiejsze, gdy jesteśmy wspierani. Lata temu ulice były jak rodziny. Znałeś sąsiadów, zamieniłeś się opiekunkami, znalazłeś w pobliżu przyjaźń i pomoc. Rodziny mieszkały blisko siebie. Dorastając mieszkałam niecałe pół mili od domu mojej babci i ciągle spacerowałam lub jeździłam rowerem między domami. Było z górki do babci, więc pojechałem tam na rowerze i pojechałem do domu.

teraz spędzamy więcej czasu z naszymi przyjaciółmi online niż w prawdziwym życiu. Spotykamy się sporadycznie w grupach do zabawy, w kościele lub na studiach biblijnych, ale o wiele mniej powszechne jest posiadanie codziennej sieci wsparcia, na której możesz polegać.

niestety stare afrykańskie przysłowie” potrzeba wioski, aby wychować dziecko ” wydaje się mniej trafne.

boimy się zranić uczucia naszych dzieci

między rodzicem a dzieckiem była lepiej wyrafinowana linia, w której rodzic był autorytetem, a nie nadmiernym przyjacielem dla dziecka, bojącym się denerwować i ranić jego uczucia.*

czytałeś „Hymn o Tygrysie”? Zdecydowanie nie jest to książka” Jak to zrobić”, kontrastuje ona w jaki sposób stereotypowa Azjatycka Rodzina wychowuje dziecko ze stereotypową zachodnią rodziną. Jednym z jej twierdzeń jest to, że w dążeniu Zachodnich matek do budowania i pielęgnowania poczucia własnej wartości, właściwie rozpieszczamy nasze dzieci. Praktyka, która sama w sobie zapobiega rozwojowi zdrowej samooceny.

napisałem wiele postów na temat znaczenia pielęgnowania ducha i emocji naszych dzieci, więc oczywiście nie jestem przeciwny pielęgnowaniu. Jednak uważam, że ważne jest, abyśmy nie byli tak skupieni na ochronie uczuć naszych dzieci, że zrzekamy się naszego WŁAŚCIWEGO autorytetu. Powiedzenie, że się mylimy, nie możemy mieć czegoś, czego chcemy, albo to, że musimy czekać, może nawet zranić uczucia dorosłego. Ale takie jest życie. Częścią bycia matką jest pomaganie naszym dzieciom w radzeniu sobie z rozczarowaniami i bólami, a jeśli zorientujemy nasze decyzje w oparciu o ich szczęście, będzie to odwrócone.

należy unikać skrajności „dzieci powinny być widziane, a nie słyszane”.

rzeczy są uważane za „prawa”, a nie”przywileje”

moja babcia przeżyła Wielki Kryzys. Rzeczy nie były wtedy brane za pewnik. Był to okres, który wyrył Głębokie przekonania, wartości i prawdy w sercach tych, którzy przez to przeszli. Nie spodziewali się bogactwa, nie myśleli, że dobre czasy są DANE, ani nie uważali dobrobytu za pewnik. Chociaż wszyscy prawdopodobnie doświadczyli cierpienia i trudności w pewnym stopniu, nasza kultura i pokolenie prawie oczekują komfortu i wysokiej jakości życia jako prawa.

wierzę, że my (przede wszystkim ja) mamy wysokie oczekiwania co do bycia szczęśliwymi, zadowolonymi i spełnionymi. Trudno mi się dostosować, gdy życie rzuca przeszkodami. Pokonuję, przystosowuję się i przetrwam, ale to zbiera swoje żniwo. Kiedy żyjemy z postawą, że mamy prawo do rzeczy (w przeciwieństwie do ich zarabiania), stawia to zupełnie nowy obrót na rodzicielstwo. Jeśli rodzice czują się uprawnieni, wyobraź sobie, jak uprawnione będą ich dzieci?

oczekiwanie ciężkiej pracy i przeszkód jest powoli zastępowane oczekiwaniem miłych rzeczy i komfortu przy niewielkiej pracy.

każda dekada miała swoje własne zmagania i tak wiele rzeczy jest dziś łatwiejszych niż dla naszych rodzin przed nami. Mam nadzieję, że w dążeniu do postępu i dzięki naszym stale rozwijającym się badaniom nie utrudniamy matkom pracy. Jedno jest prawdą, większa wygoda nie zawsze równa się łatwiejszemu życiu. Większa wygoda i więcej technologii może również oznaczać większą izolację i więcej poczucia nieadekwatności.

im więcej osób studiuje różne metody wychowywania dzieci, tym bardziej dochodzi do wniosku, że to, co dobre matki i ojcowie instynktownie chcą robić dla swoich dzieci, jest najlepsze. – Benjamin Spock

zawsze czułem się jak stara dusza i dość ” staromodny.”Wiem, że jestem błogosławiony, że żyję dzisiaj z wieloma udogodnieniami i postępami, jakie mamy. Tak wiele chorób wyeliminowane, technologia medyczna, która zwiększa długość życia, i zdolność do chodzenia i zobaczyć i zrobić. Czy nie jest to najlepsza część rodziny, którą możemy przekazywać z pokolenia na pokolenie?

 prowadzenie następnej generacji

Ha! Czy uważasz się za staromodnego czy nowoczesnego rodzica? Dlaczego?

* cytaty z tego wątku na temat zmian wychowawczych

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.