przez ostatnie dziesięć lat sieć supermarketów Joe ’ s sprzedawała swoje wina Charles Shaw – lepiej znane jako Two-Buck Chuck – za dwa dolary. To był wielki sukces.
w ostatnim wydaniu Gazety Trader Joe 's” Fearless Flyer „mówi:” myślimy, że wiemy, dlaczego te wina uderzyły w akord – udowodnili, że wino nie musi być drogie, aby być dobrym, pijalnym winem. Nie są drogie, są dobre i są bardzo pijalne.”
wina Charles Shaw są produkowane przez Bronco Wine Company z siedzibą w Ceres w Kalifornii, niedaleko Modesto. Marka w obecnej formie narodziła się nieco ponad dekadę temu, kiedy Bronco i inni producenci zaczęli zbierać zbyt wiele winogron. Jeden z założycieli firmy, Fred Franzia, wpadł na pomysł, aby podbić konkurencję: zrobiłby butelkę za dwa dolary. „Był w stanie podać swoją cenę i wymyślić to absurdalnie niedrogie wino. Z czasem musiał wymyślić, jak dalej go dostarczać. Nie mniej ważne jest, szczerze mówiąc, sadzenie własnych winnic”, mówi redaktor wina San Francisco Chronicle Jon Bonne.
teraz Bronco posiada dużo ziemi w Kalifornii-ponad 40 000 akrów winnic-głównie w Dolinie San Joaquin. A wino Charles Shaw to tylko jedna z ponad 90 różnych marek Bronco, z których większość sprzedaje się za mniej niż dziesięć dolarów za butelkę.
„Fred jest bardzo nieugięty, że nikt nigdy nie powinien płacić więcej niż dziesięć dolarów za butelkę wina” – mówi Bonne. „Chociaż, nawet on złamał to, oferując pewne rezerwy. Ale on po prostu wierzy w tanie wino.”Tanie wino nie jest czymś nowym Dla Kalifornii. W rzeczywistości istnieje długa tradycja produkcji taniego wina, które jest sprzedawane tak samo jak wino stołowe, dodaje Bonne.
ale gospodarka się zmieniła i po 10 latach i 600 milionach butelek, jak to jest, że Chuck za 2 Dolce jest jeszcze tylko 2 Dolce? Poszedłem do rozlewni Bronco, żeby się dowiedzieć.
wino Charles Shaw jest produkowane w Napa, ze średnią prędkością 245 butelek na minutę. Syn Freda Franzii, Joe, prowadzi niedawno wybudowaną fabrykę. Oprowadził mnie i powiedział, że jest dumny z tego, jak zmienia to branżę.
Franzia mówi, że Bronco był jednym z pierwszych pionierów lekkiego szkła. To coś wielkiego. Oto dlaczego: typowa Skrzynka wina waży około 36 funtów, podczas gdy skrzynka lekkich butelek waży 30 funtów. Co oznacza, że Bronco może wysyłać więcej naraz. „Zasadniczo w ciężarówce z winem zamiast wysyłać 1200 skrzynek, wysyłasz blisko 1440 skrzynek. Tak więc co piąta ciężarówka płaci za siebie, zmniejszając emisję dwutlenku węgla”, mówi Franzia, dodając, że jest korzystna dla środowiska i marży zysku. „To naprawdę zaczyna stać się standardem w branży, ponieważ paliwo rośnie, a kiedy masz do czynienia z produktami poniżej dziesięciu dolarów za butelkę, jesteś bardzo wrażliwy na ceny gazu wpływające na butelkę wina”, kontynuuje.
Innym przykładem jest korek. Bronco woli nie używać plastikowego korka do żadnego ze swoich win. Niektóre mają zakrętki, znane w branży jako „zamknięcia Stelvin”. Ale dla Charlesa Shawa Bronco używa jednej z najtańszych form naturalnego korka. To forma z małych kawałków z prawdziwą okleiną korkową na dole. „Uważamy, że korek jest podstawową metodą zamykania wina, dlatego chcemy zachować wysoką jakość korka z naturalną końcówką jako barierą między kompozytem a samym winem”, mówi Franzia.
Jon Bonne z San Francisco Chronicle mówi, że takie szczegóły produkcji są ważne, aby zrozumieć, szczególnie jeśli chodzi o tanie wino: „szczerze mówiąc, większa część kosztów to szkło, korek i dystrybucja. To jeden z powodów, dla których gdziekolwiek poza Kalifornią, Chuck za 2 dolary kosztuje 3 dolary.”Bonne wyjaśnia, że koszt Wysyłki 2 Dolce Chuck gdziekolwiek poza Kalifornię staje się zbyt wysoki, aby go utrzymać. „Jeśli chodzi o rzeczywiste wino, wino nie jest strasznie drogie. Powiedziałbym, że to prawdopodobnie 30 do 40 procent kosztów, jeśli tak-dodaje Bonne.
oznacza to, że rzeczywiste wino w butelce Charles Shaw ma wartość detaliczną Około $0.75. Bonne mówi, że Bronco używa naprawdę tanich winogron, które są prawie w całości uprawiane w Dolinie San Joaquin, gdzie ziemia jest tańsza niż w Napa lub Sonoma. Co więcej, dodaje, że „Fred Franzia, który prowadzi Bronco, jest absolutnym mistrzem w wykorzystywaniu systemu wina luzem do odbioru wina luzem tam, gdzie jest on dostępny.”
co oznacza, że butelka o dwóch dolarach może pochodzić niemal z dowolnego miejsca. „To był rodzaj geniuszu. Sprawiali wrażenie prawdziwej butelki wina. Sprawili, że wyglądało to na prawdziwą butelkę wina. A to, co w nim było, było przypadkowe. I szczerze mówiąc, nikt nie narzekał”, mówi Bonne.
podczas gdy Joe Franzia uważa, że to dlatego, że jego wino smakuje dobrze: „nie sprzedajesz średnio 5,5 do 6 milionów skrzynek rocznie przez dziesięć lat, jeśli sprzedajesz produkt, który ludziom się nie podobał.”
Wiele osób to lubi. Ale oczywiście nie każdy jest wielkim fanem Chucka za 2 Dolce. Jedną z najczęstszych skarg, które słyszałem od klientów handlowca Joe w dzielnicy SoMa w San Francisco, była niespójność smaku.
dla tych ludzi oczywiście istnieją inne dość niedrogie wina o bardziej spójnym smaku, jak Bonterra, wino produkowane przez dużego Kalifornijskiego producenta wina Fetzer. Bonterra sprzedaje za około 12 dolarów za butelkę – wciąż 10 dolców więcej niż Chuck 2 dolary.
Ann Thrupp jest kierownikiem ds. zrównoważonego rozwoju i rozwoju organicznego w winnicach Fetzer i Bonterra. Mówi, że cena zależy od wielu różnych czynników. Według literatury firmowej, Bonterra jest najlepiej sprzedającym się winem z ekologicznych winogron w USA. „Wielu ludzi naprawdę kocha to, co to oznacza i ma pewność, co za tym stoi”, mówi Thrupp.
winogrona Bonterra pochodzą ze zrównoważonych upraw winnic w hrabstwach Mendocino i Lake. Firma zajmuje się oszczędzaniem wody i energii, kompostuje, a nawet używa owiec zamiast ciągników do kontroli chwastów w winnicach.
Thrupp mówi, że takie praktyki obejmują „trochę więcej pracy fizycznej przy robieniu takich rzeczy, jak wyrywanie liści i dodatkowe monitorowanie, które odbywa się w celu zarządzania szkodnikami.”A w hrabstwie Mendocino oznacza to nieco wyższe koszty produkcji. Inne dodatkowe koszty związane są z certyfikacją praktyk organicznych, które wymagają dodatkowego czasu i pracy. A potem jest sama praca.
„aby uprawiać winogrona, które są tak tanie, musisz znaleźć siłę roboczą, która jest tak tania, jak tylko możesz”, mówi Bonne, dodając, że „nie jest zaskoczeniem, że większość pracy w winnicach w Kalifornii jest wykonywana przez pracowników migrujących, często nieudokumentowanych.”
Fetzer oferuje swoim pracownikom program do nauki języka angielskiego. Zwracają również czesne i przeprowadzają różne szkolenia wewnętrzne. Ale w przypadku tańszych win” im tańsze jest uprawa winogron, tym bardziej napotkasz na możliwość naruszeń prawa pracy ” – mówi Bonne.
zapisy pokazują co najmniej jeden publiczny skandal wokół warunków pracy w winnicach należących do jednego z pododdziałów Bronco, West Coast Grape Farming. W 2008 roku ciężarna 17-letnia pracownica o nazwisku Maria Isabel Vasquez Jimenez pracowała dla jednego z Wykonawców West Coast Grape. W upalny dzień zasłabła na polu, a później zmarła z wyczerpania cieplnego. Rzeczniczka Bronco Lisa Adams Walters powiedziała, że nie może komentować na pytanie o praktyki pracy firmy.
więc produkcja, jakość, Ziemia, praca. Inną rzeczą określającą koszt wina w Kalifornii jest prestiż. Dołączyłem do konsultanta win Freda Danielsa w alejkach San Francisco Wine Trading Company. Poprosiłem go o wyjaśnienie różnicy między dwiema butelkami Pinot Noir-jedną 12$, a drugą 46$.
„jak na coś takiego jak Mak, to może być wino, które jest bardzo dobrze zrobione, ale jest zrobione z hrabstwa Monterey, więc winnice nie mają takiego prestiżu” – wyjaśnia Daniels. Podczas gdy butelka $ 46 pochodzi z rosyjskiej doliny rzeki. „Wina tam są zazwyczaj uruchamiane w tym przedziale cenowym. Jeśli pojadę do Russian River i kupię winogrona z tego obszaru, wina automatycznie będą wycenione w tym przedziale cenowym ” – dodaje.
nic z tego nie dotyczy marek takich jak Charles Shaw. Etykieta mówi tylko, że wino pochodzi z Kalifornii, co jest jednym z powodów, dla których krytycy tacy jak Bonne twierdzą, że prawie nie ma sensu dyskutować o jakości takich butelek z niższą półką, które kosztują mniej niż $15.
„prawdopodobnie wielki kawałek tego, co degustujesz, może być koncentrat winogronowy: może być cukrem, może być rodzajem resztkowego smaku z produktów dębowych. Więc częścią tego, co robisz, gdy robisz wino na tym poziomie, jest po prostu wyjście z czymś, co smakuje dobrze”, mówi Bonne. Co, dla milionów pijących wino, jest wystarczająco dobre.