nawet jeśli zbudowane środowisko nie zatruwa jawnie mieszkańców, jego ukryty wpływ na codzienne życie jest liczny i aktywnie kształtuje zdrowie mieszkańców. Na przykład bliskość wysokiej jakości sklepu spożywczego wpływa na to, jak niezawodnie mieszkańcy społeczności mogą uzyskać dostęp do pożywnej, niedrogiej żywności. Brak bezpieczeństwa żywnościowego jest zbyt powszechną barierą, z którą zmaga się około 15,6 miliona gospodarstw domowych w USA. Dotyczy to w szczególności czarnoskórych mieszkańców, którzy są ponad dwukrotnie bardziej narażeni na brak bezpieczeństwa żywnościowego niż ich biali odpowiednicy, a tym samym są bardziej narażeni na przewlekłe choroby, takie jak otyłość, cukrzyca i nadciśnienie. Nie jest to przez pomyłkę lub naturalny projekt, że czarne, latynosi i rdzenni Amerykanie mają najgorszy dostęp do supermarketów i są relegowani zamiast do mniejszych sklepów spożywczych, które niosą ograniczone, droższe opcje żywności, które wydają się być mniej zdrowe i świeże. Ten wzór Narodowy jest powszechnie określany jako pustynia żywnościowa i jest tylko jednym z przykładów polityk i działań publicznych, które stworzyły i utrzymują oddzielny i nierówny krajobraz społeczności amerykańskich.
od zagospodarowania przestrzennego, mieszkalnictwa i transportu do innych form użytkowania gruntów i praktyk planowania infrastruktury, polityki publiczne zasadniczo kształtują wygląd społeczności, ich położenie geograficzne, rodzaj i jakość ich zasobów oraz ich bliskość do różnych możliwości poprawy zdrowia. W ten sposób polityka kształtuje zakres, w jakim członkowie społeczności mogą być zdrowi, połączeni i prosperować. Zarówno Jawna, jak i ukryta polityka publiczna od dawna determinuje, w których dzielnicach mieszka się najlepiej i najgorzej, a także jakie grupy ludzi w nich mieszkają. Decydenci decydują np. o tym, w którym i jak blisko społeczności przedsiębiorstwa zanieczyszczające mogą założyć sklep. Rzeczywiście, to celowe działania i polityka publiczna-a nie zwykły zbieg okoliczności-sprawiają, że te sąsiednie lub płot-line społeczności w pobliżu przemysłu zanieczyszczających i toksycznych odpadów Zwykle nieproporcjonalnie składają się z ludzi kolorowych i ludzi, którzy są w niekorzystnej sytuacji społeczno-ekonomicznej. Ten sam rodzaj decyzji politycznych pomógł stworzyć i normalizować pustynie opieki macierzyńskiej w głównie czarnych i latynoskich społecznościach Waszyngtonu., a ostatnio pozwolił ostatnim pozostałym placówkom opieki przed-i pourodzeniowej w tych i tak już niedofinansowanych dzielnicach na natychmiastowe zamknięcie-bez powiadamiania ciężarnych pacjentek lub posiadania tymczasowego planu. Dzieje się tak pomimo faktu, że te specyficzne oddziały uporczywie mają jedne z najgorszych wskaźników śmiertelności matek i niemowląt w kraju.
to tylko kilka przykładów toksycznego środowiska zbudowanego przez zbyt wiele czarnych matek i rodzin. Są tylko jednym z aspektów nierównomiernych warunków gry w Ameryce, który konsekwentnie odmawia czarnym mieszkańcom równych szans na przetrwanie, rozwój i zdrowie. Chociaż łatwo jest wskazać na wiele sposobów, w jakie administracja Trumpa celowo szkodzi i podważa społeczności kolorów, przypomina to, że Stany Zjednoczone są zaledwie 50 lat usunięte z czasów, gdy Segregacja i zróżnicowane traktowanie czarnych ludzi było otwarcie sankcjonowane przez państwo. Rzeczywistość jest taka, że w tym kraju, czarno—białe społeczności—a więc czarno-białe matki i niemowlęta-przeżywały bardzo różne doświadczenia. Były i nadal są w różnym stopniu cenione i usytuowane w społeczeństwie amerykańskim, a zatem mają tendencję do życia w zasadniczo różnych środowiskach zbudowanych, które są w dużej mierze odporne na bogactwo i osiągnięcia edukacyjne.
poprzez politykę i działania amerykańskie społeczeństwo stanowczo i wielokrotnie dekretowało, że miejsca, w których mieszkają czarni, są najbardziej zagrożone: są dyskryminująco mniej wspierane i dysponowane zasobami; niedoinwestowane i nieinwestowane; i odizolowane, zdewaluowane i uwięzione. Czarne społeczności są również nieproporcjonalnie nękane przestępczością i przemocą spowodowaną deprywacją, a następnie są niedostatecznie nadzorowane, a jednocześnie nadmiernie kryminalizowane, żerowane, destabilizowane i zestresowane. Badacz Rashad Shabazz trafnie określił tę rasalizowaną dynamikę środowiskową jako przestrzenną czerń. Istnieją diabelsko wysokie obciążenia i koszty dla ludzi koloru zmuszonych do poruszania się po systemach i środowiskach, które nie tylko nie zostały zaprojektowane tak, aby sprawiedliwie je obejmować i wspierać, ale w wielu przypadkach zostały również zbudowane, aby kontynuować rasowe dziedzictwo socjoekonomii, wykluczając ich, jednocześnie wykorzystując ich społeczności.