the law for writers-how to protect your writing copyright online

'I’ m currently finding my feet with my website, and am keen to post my work online, but other members of my writers 'group say that’ s not a good idea. Mówią, że moja praca będzie wtedy liczona jako „opublikowana” i nie będzie użyteczna gdzie indziej. Czy to prawda? Muszę przyznać, że martwię się również o plagiat. Czy jest jakiś sposób, aby chronić moją pracę w Internecie, aby nie mogła zostać skradziona? Moje pomysły są dość niezwykłe, więc martwiłbym się o ludzi, którzy kradną pomysły, jeśli nie prawdziwe słowa.”

Twoje pierwsze pytanie dotyczy tego, czy praca będzie się liczyć jako „opublikowana” i nie będzie przydatna gdzie indziej. Nie ma prawnego zakazu ponownego wykorzystywania lub ponownego publikowania wcześniej opublikowanych prac, jednak wydawcy i organizatorzy konkursów pisemnych mogą nałożyć wymóg, aby praca nie była wcześniej publikowana. W zależności od tego, jak definiują publikację do tych celów, opublikowanie pracy na twojej stronie internetowej może powodować problemy, ale nie ma ogólnej zasady, czy tak będzie, Ponieważ różne organizacje mogą mieć różne wymagania.
jeśli chodzi o ochronę twojej pracy, powinieneś umieścić na niej informację o prawach autorskich, aby odwiedzający Twoją stronę byli informowani, że jesteś właścicielem praw autorskich do niej. Chociaż nie jest to wymóg prawny w Wielkiej Brytanii, jest to wskazane i jest praktycznym krokiem do podjęcia w celu zmniejszenia ryzyka, że Twoja praca jest kopiowana.
jednak prawo angielskie nie daje żadnej ochrony samym ideom, a jedynie chroni sposób, w jaki te idee są wyrażane, tj. słowa, których używasz. Jeśli Twoje pomysły są takie, że chcesz zachować je w tajemnicy, dopóki nie zostaną opublikowane w druku, wskazane byłoby, aby nie umieszczać ich na swojej stronie internetowej i chronić je na podstawie poufności. Gdy umieścisz pomysły na swojej stronie, twoja zdolność do powstrzymania innych osób korzystających z nich będzie stosunkowo ograniczona.
nasze porady prawne pochodzą od Helen Goldthorpe, prawnika specjalizującego się w prawie własności intelektualnej i Technologii Informacyjnych w Irwin Mitchell LLP.

treść jest kontynuowana po reklamach

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.