Tim Allen otwiera się na temat niesławnego aresztowania za narkotyki, śmieje się z krytyków Trumpa

Tim Allen robi nagłówki po tym, jak otworzył się na temat swojego niesławnego aresztowania za kokainę sprzed dziesięcioleci i więzienia federalnego, a także radości, jaką przyjął były prezydent Donald Trump, drażniąc swoich krytyków.

hollywoodzki konserwatysta był ostatnio gościem podcastu WTF With Marc Maron, gdzie poruszał wiele tematów, w tym wyrok za narkotyki i czas spędzony w więzieniu federalnym.

„po śmierci mojego ojca grałem z ludźmi i mówiłem DOROSŁYM, co chcieli usłyszeć, a potem kradłem im alkohol-powiedział Maron. „Naprawdę, byłem Eddie Haskell:” Tak, Pani Cleaver. Nie, Pani Cleaver.”Wiedziałem dokładnie, czego chcą dorośli-pościelić łóżko, być uprzejmym, używać serwetki — a potem szedłem kraść wszystko w domu.”

Allen został aresztowany w 1978 roku na Międzynarodowym Lotnisku Kalamazoo/Battle Creek w Michigan z ponad funtem kokainy w bagażu. Odsiedział nieco ponad dwa lata za kratkami. Miał 23 lata. Jego zdjęcia śledziły Allena przez całą jego karierę. Ale teraz komik od 23 lat jest trzeźwy.

„po prostu się zamknąłem i zrobiłem to, co mi kazano” – powiedział Ostatni Człowiek stojący gwiazda o swoim czasie w więzieniu. „Po raz pierwszy zrobiłem to, co mi kazano i grałem w tę grę. Nauczyłem się dosłownie żyć dzień po dniu. I nauczyłem się, jak się zamknąć. Zdecydowanie chcesz się nauczyć, jak się zamknąć.”

opisywany przez siebie komik „konserwatysta fiskalny” również poruszył swoją politykę, co od czasu do czasu zaskakuje fanów (Twitter był w środę z szokiem), ponieważ niektórzy zakładają, że jest hollywoodzkim liberałem.

„dosłownie niczego nie głoszę” – powiedział Allen. „To, co zrobiłem, nie jest po prostu połączone z, Jak to nazywam, kulturą „my”. Nie powiem nikomu, jak ma żyć. Nie podoba mi się to, „powinniśmy to zrobić” lub „powinniśmy to zrobić”.”

Allen dodał: „kiedy zdałem sobie sprawę, że ostatni prezydent wkurzył ludzi, to mi się podobało. Fajnie było nic nie mówić. Nie przyłączył się do linczu.”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.