jedną z największych radości i wyzwań świadomych, intymnych relacji jest to, że kiedy odpowiadamy na wezwanie do miłości, jesteśmy zaproszeni do poszerzenia tego, kim myślimy, że jesteśmy, kim byliśmy i co czujemy i myślimy, że jesteśmy zdolni. Zostaliśmy zaproszeni przez siły większe od nas samych, aby stać się bardziej kompletną, pełniejszą, bardziej kochającą istotą ludzką. Zostaliśmy poproszeni o udział w procesie, który jest jednocześnie tajemniczy, radosny i przerażający.
kiedy odpowiadamy na to najbardziej przekonujące wezwanie, część z nas nurkuje na oślep w walce, pragnąc możliwości głębszego, bardziej intymnego połączenia niż doświadczaliśmy wcześniej. Ostatnie badania wskazują, że we wczesnych stadiach bycia zakochanym, nasze mózgi mogą wydzielać potężny neuroprzekaźnik podobny do amfetaminy, zwany fenyloetylaminą, kąpiel naszego ośrodkowego układu nerwowego z przedawkowaniem najsilniejszego koktajlu miłosnego natury. Jesteśmy pełni ekstazy i wizji, a wszystkie nasze obwody są wspaniale oświetlone. W tym niebiańskim stanie jesteśmy zdolni do nadzwyczajnych aktów bezinteresownej miłości i troski, które zdarzają się niemal bez wysiłku.
kiedy jednak wracamy na ziemię, pozostajemy z naszą wizją tego, kim możemy być i rzeczywistością tego, kim myślimy, że jesteśmy. Wezwanie do miłości jest zawsze po to, aby iść głębiej i dalej niż wcześniej i jeśli zdecydujemy się odpowiedzieć na to wezwanie, nieuchronnie staniemy przed szeregiem wyborów. Jednym z wyborów jest podjęcie świadomej decyzji o tym, jak bardzo jesteśmy oddani prawdzie. Czy byłeś oddany prawdzie w swoich poprzednich związkach? Jeśli nie, to co było konsekwencją niezaangażowania się w prawdę? A teraz, gdy jesteś w nowym związku, czy zamierzasz świadomie zaangażować się w najpełniejsze, najgłębsze, najszczersze połączenie, jakie możesz, czy zadowolisz się mniej? Jak daleko chcesz się posunąć razem? Zachęcamy pary do dyskusji na ten temat otwarcie i świadomie, zamiast pozwolić, aby rozgrywała się nieświadomie i pośrednio, jak to często robi.
za każdym razem, gdy działamy i mówimy z prawdy, zapraszamy naszego partnera do tego samego. Nasza podróż wciąż się rozszerza i pogłębia. Równanie jest proste: Prawda = miłość = głębsze połączenie = ekspansja = większe otwarcie na Ducha. Ale jeśli zaangażowanie w prawdę wnosi do naszego życia tak wspaniałe rzeczy, dlaczego jest tak rzadkie i tak trudne? Dlaczego istnieje tak wiele kłamstw, tak wiele spraw, tak wiele zranień i gniewu, które są wykonywane pośrednio? Ilekroć rozważamy okłamywanie siebie lub naszych partnerów, robimy to zazwyczaj, aby chronić jakąś część siebie, która czuje się przestraszona lub nieodpowiednia. Chcemy wyglądać lepiej niż jesteśmy, a małe białe kłamstwo i tak nie zaszkodzi, mówimy sobie. To nic wielkiego. Czego nie wiedzą, nie skrzywdzą ich. Wierzymy, że to wielka sprawa, jeśli pójdziecie na kompromis i ograniczycie wizję miłości, do której stworzenia zostaliście wezwani. To wielka sprawa, jeśli uszkodzisz fundament zaufania, który leży u podstaw udanego partnerstwa. To wielka sprawa, jeśli odtworzysz wzory sekretów i ukrywania, których nauczyłeś się w swoich rodzinach pochodzenia. To wielka sprawa, jeśli ustanowisz precedens zatajania lub zniekształcania uczciwej rzeczywistości, której doświadczasz indywidualnie i razem. Za każdym razem, gdy wypaczamy prawdę, ograniczamy i ograniczamy nasze pierwotne wezwanie do miłości i ograniczamy głębię tego, czym możemy się stać. Wślizgujemy się z powrotem do kokonu naszych ograniczających przekonań o sobie i o tym, do czego jesteśmy zdolni jako istoty ludzkie.
kiedy pracujemy z parami i zachęcamy je do solidnego zaangażowania się w prawdę, często mówią takie rzeczy, jak: „Cóż, boję się powiedzieć jej, co naprawdę czuję… może mnie zostawić” lub „gdyby wiedział, że to zrobiłem, znienawidzi mnie na zawsze, więc nie mogę mu powiedzieć” lub „gdyby wiedziała, że chcę robić X, Y i Z seksualnie, pomyślałaby, że jestem chory.”W centrum zawsze jest strach, że prawda nie uwolni cię, ale uwolni strumień gniewu lub odrzucenia. Ale jeśli wasz związek nie poradzi sobie z prawdą, to co w ogóle macie? Jeśli ty i twój partner są tylko zmowy ze sobą, aby pozostać w bezpiecznym terytorium i uniknąć trudnych problemów, to jesteś rozliczania się za znacznie mniej niż to, co wezwanie do miłości zaprosił cię do doświadczenia.
zaangażowanie w prawdę może być czasem niewygodne i przerażające, ale jest to również najpewniejsza droga do ciągłego rozwoju i pogłębiania więzi dostępna dla świadomych partnerów relacji. Zachęcamy wszystkich do podjęcia tego zobowiązania i przekazania go swoim dzieciom słowami i czynami. Jeśli zmagałeś się z tym w przeszłości, bądź szczery. I podjąć kroki, aby zrozumieć, dlaczego mogłeś być mniej niż uczciwy. Jakie uzdrowienie musi mieć miejsce w tobie, abyś nie musiał już ukrywać się ani wyglądać inaczej niż naprawdę jesteś? I pamiętajcie, zobowiązanie do prawdy nie jest zobowiązaniem do ciągłego mówienia o czymś negatywnym! Prawdą może być to, jak bardzo czujesz się wdzięczny za bycie w tym związku lub jak wspaniale jest być z kimś, kto dzieli Twoją wizję intymnego związku.
wszyscy jesteśmy zdolni do większych aktów miłości i prawdy, niż możemy wierzyć. Wszyscy jesteśmy zdolni do bycia bardziej uczciwymi, bardziej jasnymi, bardziej kochającymi, bardziej bezinteresownymi. Honorując pierwotną wizję, która nas wezwała do miłości w tym czasie, możemy zaangażować się w prawdę tego, czego doświadczamy i zobowiązać się do regularnego przekazywania jej naszym partnerom. Jest to proces, który naprawdę uwolni Ciebie i Twojego partnera – aby doświadczyć najgłębszego i najwyższego możliwego połączenia.
jeśli ty lub twój partner macie trudności z manifestowaniem prawdy i uczciwości w waszym związku lub zdarzyła się zdrada zaufania w przeszłości lub teraźniejszości, zadzwoń do nas pod numer (248) 546-0407 i pozwól nam pokazać, jak możesz wyleczyć rany i urazy z przeszłości i stworzyć zdrowy, kochający związek, który będzie trwał całe życie.